Łukaszenka: Białoruś dostanie od Rosji samoloty do ochrony granic
„Mamy wspólną obronę przeciwlotniczą z Rosją. Omawialiśmy (z Rosją) wiele kwestii dotyczących sił powietrznych. Poprosiłem o pomoc i ją otrzymałem. W najbliższym czasie otrzymamy nowoczesne samoloty, aby strzec granic” – oznajmił Łukaszenka w Horkach na wschodzie kraju, gdzie brał udział w dożynkach i odwiedził gospodarstwo rybne.
Prezydent powiedział też, że sytuacja na granicach Białorusi jest obecnie „nieprosta” z powodu „strasznej migracji do Europy”. „Już sygnalizowałem Europejczykom, że nie możemy ich bronić własnym kosztem od całego tego chłamu, jaki się przemieszcza przed naszą granicę, chociaż staramy się coś z tym robić. Nie ukrywałem: jak zapłacicie, to będziemy ich wyławiać” - powiedział.
Łukaszenka nawiązał też do wyborów do Izby Reprezentantów, które odbędą się w niedzielę. Powiedział, że ostatecznie zdecyduje, na kogo zagłosować, dopiero w dzień wyborów.
„Ale na pewno będę głosować na człowieka, który ma doświadczenie życiowe. To dla mnie najważniejsze. Zawsze wychodziłem z takiego założenia i chcę, żeby tacy ludzie ze mną pracowali, a zwłaszcza w parlamencie” – oznajmił.
Zapewnił przy tym, że w ogóle nie był zaangażowany w kampanię przedwyborczą. „Nie angażuję się niepotrzebnie w kampanię wyborczą.(...) Ja powinienem zagwarantować w tej sytuacji najważniejsze – żeby w kraju było spokojnie i żeby nikt nikomu nie przeszkadzał żyć” – oświadczył.
Wyraził też pogląd, że bojkotując wybory, opozycja demonstruje swoją słabość. „Stracą nawet te dziesięć osób, które ich popierały.(…) Ale oni boją się wyjść do ludzi” – powiedział.
15 września dwie największe partie opozycyjne - Zjednoczona Partia Obywatelska i Partia Białoruski Front Narodowy (BNF) - wycofały swoich kandydatów z wyborów, motywując to niewłączeniem ich przedstawicieli do komisji wyborczych oraz obecnością więźniów politycznych w kraju. Obecnie o 110 mandatów ubiega się 293 kandydatów, w tym 46 przedstawicieli opozycji. W poprzednich wyborach w 2008 r. starowało 279 kandydatów. Opozycję reprezentowało 70, ale żaden z nich nie dostał się do parlamentu.
Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
mw/ kar/
Komentarze