Wyjaśnienie nieścisłych informacji w artykule "Rzeczpospolitej"
Poniżej publikujemy wyjaśnienie Sił Powietrznych odnoszące się do artykułu z "Rzeczpospolitej":
***
W wydaniu gazety „Rzeczpospolita” z dn. 10.02 2010 ukazał się artykuł p. Edyty Żemły pod tytułem „Ministerstwo Obrony oszczędza na pilotach?”. Artykuł oparty jest na nieprawdziwych informacjach i spekulacjach przez co wprowadza w błąd opinię publiczną i wymaga wyjaśnienia.
Wbrew temu co twierdzi autorka tekstu, realizacja zaplanowanego na 2010 rok nalotu jednostek lotniczych Sił Powietrznych nie jest w najmniejszym stopniu zagrożona i nie ograniczy zaplanowanych na ten rok zadań.
Pani Żemła przedstawia, wprowadzające czytelnika w błąd, informacje na temat planowanej liczby godzin jaką w powietrzu spędzą piloci Sił Powietrznych.
Nalot ogólny Sił Powietrznych planowany na rok bieżący wynosi ponad 39 000 godzin i jest większy o ponad 2000 godzin niż nalot w roku 2008 i o ponad 1700 niż w roku 2009. Pozwoli to na bezpieczne szkolenie lotnicze i doskonalenie umiejętności pilotów. Średni nalot planowany dla każdego pilota w 2010 roku będzie kształtował się na następujących poziomach:
- dla pilotów F-16 przygotowywanych do działań jako Deployable Forces około 160 godzin
- dla pozostałych pilotów F-16 około 100 godzin
- dla pilotów MiG-29 około 80 godzin
- dla pilotów samolotów CASA C-295 około 240 godzin
- dla pilotów Su-22 około 70 godzin
- dla pilotów szkolonych na pozostałych typach statków po około 100 godzin
- dla pilotów będących w treningu ciągłym - 40 godzin
ppłk Robert KUPRACZ
WYDZIAŁ PRASOWY
DOWÓDZTWA SIŁ POWIETRZNYCH
Komentarze