ZEA chcą wysłać statek bezzałogowy na Marsa
Jak oświadczył szejk Muhammad ibn Raszid al-Maktum, wiceprezydent ZEA i zarazem władca wchodzącego w jego skład emiratu Dubaj, misja ta uwidoczni, że świat arabski jest nadal w stanie przyczyniać się do rozwoju światowej nauki mimo wielu konfliktów na Bliski Wschodzie.
"Nasz region jest regionem cywilizacji. Naszym przeznaczeniem jest wciąż na nowo eksplorowanie, tworzenie, budowanie i cywilizowanie" - głosi oświadczenie al-Maktuma.
Rząd ZEA nie ujawnił, jakie są szacowane koszty tego przedsięwzięcia, ale zaznaczył, że podległa mu agencja kosmiczna będzie pod względem finansowym i administracyjnym samodzielna. Wysyłając próbnik na Marsa, ZEA stanie się jednym z dziewięciu państw prowadzących eksplorację Czerwonej Planety - wskazano w rządowym komunikacie.
Deklaruje on również, że marsjańska misji posłuży poszerzeniu ludzkiej wiedzy oraz rozwojowi kapitału ludzkiego i gospodarki Emiratów, ale nie przedstawia jej szczegółowych celów naukowych.
ZEA twierdzą, że w rozwój technologii kosmicznych zainwestowały już ponad 20 mld dirhamów (5,4 mld dolarów), a wydatki te dotyczyły między innymi łączności satelitarnej oraz badania zasobów naturalnych przy pomocy satelitów.(PAP)
dmi/ kar/
Komentarze