Zaobserwowano oznaki formowania się planet w dysku wokół gwiazdy
Obraz dysku wokół HL Tauri został opublikowany w listopadzie 2014 r., ale naukowcy dalej zgłębiali temat i teraz, dzięki zastosowaniu do dotychczasowych danych nowej techniki ich analizy, mają więcej dowodów potwierdzających początkową hipotezę o planetach.
Wiadomo, że dyski wokół młodych gwiazd zawierają gaz i pył, przy czym gazu jest zazwyczaj około 100 razy więcej niż pyłu. Zespół naukowców, którym kierowali dr Hsi-Wei Yen z Academia Sinica Institute of Astronomy and Astrophysics na Tajwanie oraz prof. Shigehisa Takakuwa z Kagoshima University w Japonii, skupił się więc na dokładnym zbadaniu rozmieszczenia gazu w dysku.
Jeśli dostrzeżone wcześniej przerwy w rozmieszczeniu pyłu są spowodowane zaburzeniami związanymi z własnościami pyłu, to nie powinno to bezpośrednio wpływać na gaz, zatem nie powinno być przerw w gazowej składowej dysku. Z kolei gdyby przerwy w składowej pyłowej były spowodowane grawitacją od formujących się planet, to powstałyby również przerwy w składowej gazowej.
Naukowcy wyłuskali z danych z „2014 ALMA Long Baseline Campaign” informacje dotyczące emisji od cząsteczek gazu HCO+ oraz dodatkowo zsumowali emisje w pierścieniach, aby zwiększyć czułość. Pozwoliło to na uzyskanie mapy rozmieszczenia gazu w dysku.
Okazało się, że w gazowej składowej dysku także występują przerwy, w odległościach 28 i 69 jednostek astronomicznych od gwiazdy (jednostka astronomiczna jest równa średniej odległości Ziemi od Słońca). Co więcej, odległości te odpowiadają wykrytym kilka miesięcy temu przerwom w dysku pyłowym. Mamy więc kolejny argument przemawiający za istnieniem tam bardzo młodych planet.
Badania pokazały także, że gęstość gazu jest wystarczająco duża do stworzenia planety w pobliżu wewnętrznej przerwy. Porównanie struktury tej przerwy z modelami teoretycznymi wskazuje, że planeta może mieć masę 0,8 masy Jowisza. Natomiast pochodzenie zewnętrznej przerwy pozostaje niejasne. Być może utworzyła ją planeta o masie 2,1 razy większej niż masa Jowisza, ale jak na razie nie ma co do tego pewności.
ALMA to olbrzymia sieć radioteleskopów pracująca na płaskowyżu Chajnantor w Chile na wysokości 5000 metrów n.p.m. Obserwatorium zainaugurowano w 2013 roku. ALMA to międzynarodowy projekt, w którym Europę reprezentuje Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO), organizacja, do której od ubiegłego roku należy także Polska. (PAP)
cza/ mrt/
Komentarze