Przejdź do treści
Źródło artykułu

W Mielcu otwarto wystawę "Tu rodziła się Solidarność"

Wystawę "Tu rodziła się Solidarność" otwarto w środę w Mielcu (Podkarpackie). WSK-PZL Mielec była 1-2 lipca 1980 roku jednym z pierwszych zakładów pracy, które rozpoczęły protesty przeciwko władzy komunistycznej w Polsce.

Do uczestników uroczystości, byli wśród strajkujący 40 lat temu, list przesłał przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda.

"Wspominamy dzisiaj pierwszy lipcowy strajk 1980 r. W mieleckiej WSK 1 lipca stanęli pracownicy dwóch wydziałów domagając się podwyżek i poprawy swojego ciężkiego losu" – przypomniał lider "Solidarności".

Jak zaznaczył, "ponad dwa tysiące ludzi przemogło strach i czynnie upomniało się o godność".

"Ta iskra roznieciła pożar, którego finałem były kolejne strajki, zakończone porozumieniami w Szczecinie, Gdańsku, Jastrzębiu Zdroju i Dąbrowie Górniczej. Dzięki nim powstał pierwszy w bloku wschodnim prawdziwie niezależny związek zawodowy, który dał nam wolną i demokratyczną Ojczyznę" – podkreślił Piotr Duda.

W imieniu NSZZ "Solidarność" złożył "najserdeczniejsze wyrazy wdzięczności bohaterom tamtego wydarzenia". W ocenie przewodniczącego, wystawa "uświadamia po raz kolejny, że +Solidarność+ rodziła się w całej Polsce i tworzyły ją tysiące odważnych ludzi; również w Mielcu".

Piotr Duda podkreślił, że obchodzimy w tym roku – czasie bardzo szczególnym – 40-lecie powstania NSZZ "Solidarność". "Szczególnym nie tylko z powodu pandemii i wywołanego nią kryzysu gospodarczego, ale również trwającymi wyborami prezydenckimi"- napisał.

Zwrócił uwagę, że dokonując za dwa tygodnie wyboru trzeba pamiętać, „o co walczyli robotnicy w roku 1980".

"A walczyli o wiarygodną i uczciwą władzę, która prawdziwie realizuje oczekiwania swoich obywateli. Jeśli dzisiaj będziemy wybierać tych, którzy przez lata oszukiwali i byli niewiarygodni, będzie to marnowaniem ich wysiłku i ofiar, które przez lata ponosili. Nie wolno do tego dopuścić" – stwierdził przewodniczący "Solidarności".

Strajkującym w lipcu 1980 roku w WSK Mielec Piotr Duda podziękował za odwagę i poświęcenie.

1 lipca 1980 r. władze PRL podjęły decyzję o podwyżkach cen artykułów spożywczych. W mileckiej WSK-PZL miała jej towarzyszyć podwyżka płac. Stało się jednak inaczej. W tym czasie w Mielcu, podobnie jak w całej Polsce, brakowało mięsa i wędlin.

Tego dnia pracy odmówiło 270 pracowników WSK. Protesty rozszerzały się i 2 lipca strajkowało już dwa tysiące osób. W kolejnych dniach zasięg strajku został zmniejszany, a ostatecznie wyciszony przez dyrekcje zakładu. Strajk w WSK-PZL Mielec był pierwszym z największych wystąpień robotniczych w lecie 1980 r.

Kolejne wystąpienia robotnicze, także na Podkarpaciu, miało miejsce 15 lipca w Sanockiej Fabryki Autobusów "Autosan" w Sanoku.

Natomiast 16 lipca rozpoczęły się strajki w Lublinie. Po raz pierwszy pojawiły się tam postulaty polityczne. Do końca lipca strajkowało w całej Polsce ok. 80 tys. osób w ponad 170 zakładach pracy. Strajkowa fala wolności przybierała na sile, by zaowocować podpisaniem umów szczecińskich i gdańskich 30 i 31 sierpnia 1980 r.

W środę wystawy dotyczące 40-lecia powstania "Solidarności" Instytut Pamięci Narodowej otworzył w 17 miejscowościach w Polsce. Oprócz Mielca także m.in. w Bydgoszczy, Koszalinie, Olsztynie, Poznaniu, Świdniku.

W Mielcu ekspozycje otworzył prezes IPN dr Jarosław Szarek oraz dyrektor jego rzeszowskiego oddziału dr Dariusz Iwaneczko. Towarzyszyli im uczestnicy strajku w WSK – PZL w lipcu 1980 roku oraz prezydent Mielca Jacek Wiśniewski.(PAP)

Autor: Alfred Kyc

kyc/ pat/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony