Przejdź do treści
Źródło artykułu

Wodowanie Cessny 172N na Jeziorze Międzybrodzkim – raport wstępny PKBWL

Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych opublikowała raport wstępny 2025-0122 z wypadku samolotu Cessna 172N (znaki rejestracyjne SP-KEA), do którego doszło 8 października 2025 r na Jeziorze Międzybrodzkim.


W raporcie 2025/0122 czytamy:

W dniu 8 października 2025 r. pilot z PPL(A) zaplanował lot po trasie Kaniów (EPKW) – Żar (EPZR) – Zator (EPZT) – Kaniów (EPKW), z międzylądowaniem na lotnisku (EPZR).

Około godz. 16:00 LT pilot przybył na lotnisko startu, wyciągnął samolot z hangaru i wykonał przegląd przedlotowy. Samolot był uprzednio zatankowany paliwem dystrybuowanym przez Bielski Park Technologiczny w ilości 120 l. Pilot uruchomił silnik i przeprowadził próbę która według oświadczenia przebiegła prawidłowo i nie wykazała odstępstw od warunków określonych w Instrukcji użytkowania w locie.

Start, wznoszenie, lot trasowy i lądowanie na lotnisku EPZR odbyły się bez zakłóceń. Po 20 min lotu, o godz. 16:50, pilot wylądował na pasie trawiastym EPZR. Podkołował pod stok, do końca drogi startowej, gdzie zaparkował samolot. Po około 20 min przerwy ponownie zajął miejsce w samolocie, uruchomił silnik i wykonał próbę, która przebiegła prawidłowo.

Rozbieg, rozpoczęty o godz. 17:24 oraz początkowa faza wznoszenia przebiegły poprawnie. Na wysokości około 550 ft AGL1, w rejonie mostu drogowego na rzece Sole, nastąpiło nagłe wyłączenie silnika samolotu. Pilot natychmiast zabezpieczył prędkość i rozpoczął zakręt w prawo, w stronę Międzybrodzia Bialskiego. Uznał, że dowrót do lotniska może być niebezpieczny i nieskuteczny, rozważał więc lądowanie awaryjne na przebiegającej wzdłuż jeziora drodze, łączącej Międzybrodzie Żywieckie z Międzybrodziem Bialskim. 

Mając świadomość, że droga nie stwarza warunków do bezpiecznego przeprowadzenia lądowania, a zderzenie z przeszkodami mogłoby skończyć się pożarem, ustalił lot wzdłuż osi Jeziora Międzybrodzkiego. W międzyczasie próbował bezskutecznie uruchomić silnik samolotu. Wypuścił klapy do pozycji 20 stopni i wodował z lotu po prostej, na środku jeziora.

Kadr z nagrania zatonięcia samolotu. Widać znikający pod wodą ogon. Pilot jest ledwie widoczny, znajduje się pod lewą połówką statecznika, w miejscu wskazanym strzałką [źródło: materiały PKBWL]

Wodowanie przebiegło pomyślnie, samolot nie skapotował. Świadek znajdujący się na nabrzeżu, w rejonie Międzybrodzia Bialskiego, zarejestrował unoszący się na tafli jeziora samolot oraz jego zatonięcie. Jednocześnie inni świadkowie, w tym zarządzający GSS „Żar”2 powiadamiali służby ratownicze o zdarzeniu.

Ciśnienie wody, działające na drzwi kabiny, nie pozwoliło pilotowi ich otworzyć. Widząc, że samolot pochyla dziób pod wodę, pilot odpiął pasy i nogami wybił przednią szybę kabiny. Przy napełnianiającym się wodą kokpicie, wydostał się na zewnątrz, na skrzydło.

Około 4 minuty od wodowania samolot zatonął, osiadając w mule, w dawnym korycie rzeki Soły, na głębokości około 8,5 m. Pilot, w ubraniu, pozostał w wodzie. Nie odniósł obrażeń. Próbował płynąć do brzegu.

Około 2 min po zatonięciu samolotu, do pilota dopłynął świadek zdarzenia. Pilot, przytrzymując się kajaka, dalej pozostawał w wodzie. W kolejnych minutach dotarli ratownicy WOPR3 z przystani w Międzybrodziu Bialskim. Podjęli oni wyziębionego pilota, przetransportowali na brzeg i przekazali załodze karetki pogotowia ratunkowego. Miejsce zatonięcia samolotu oznaczono bojką.

Chwila wydobycia samolotu SP-KEA na brzeg jeziora. Widoczne klapy wychylone do awaryjnego lądowania [źródło: materiały PKBWL]

Informacje dotyczące samolotu, w tym zdatności do lotu

Cessna 172N „Skyhawk II” to 4-miejscowy górnopłat podparty zastrzałami, napędzany silnikiem Lycoming O-320-H2AD, ze śmigłem o stałym skoku McCauley. Maksymalna masa startowa samolotu wynosi 1040 kg. Oznaczenie fabryczne (model) – Cessna 172N:

− nr fabryczny (seryjny) – 17273151;
− rok budowy – 1979;
− znak rozpoznawczy – SP-KEA;
− właściciel i użytkownik – samolot w leasingu;
− świadectwo rejestracji – data wpisu 18 lutego 2025, nr rejestru 3365 – ważne w dniu zdarzenia;
− świadectwo zdatności do lotu (CofA) – data wystawienia 23 lipca 2020 oraz poświadczenie przeglądu zdatności do lotu (ARC) – data wydania 15 stycznia 2025, w okresie ważności;
− ostatnie czynności obsługowe poziomu 50/100 godz. w dn. 19 lipca 2025;
− samolot był ubezpieczony od OC/AeroCasco.


Informacje o miejscu zdarzenia

Pilot lądował awaryjnie na środku zbiornika wodnego – Jeziora Międzybrodzkiego. Jezioro, na rzece Sole, zlokalizowane jest u podnóża góry Żar, poniżej poziomu lotniska EPZR, po jego północno-zachodniej stronie. Zbiornik rozciąga się na długości około 5 km, na kierunku N-S. Szerokość jeziora w miejscu lądowania wynosi około 700 m. Koordynaty miejsca wypadku wg WGS-845: 49°46’34.057” N; 19°02’27.29” E

Wybita przez pilota szyba (a) oraz zalany kokpit (b) samolotu SP-KEA, tuż po wydobyciu na brzeg [źródło: materiały PKBWL]


Informacje meteorologiczne

W dniu wypadku, na trasie lotu z EPKW do EPZR i w okolicy EPZR, panowały warunki VMC. Dzień był ciepły i słoneczny a powietrze charakteryzowało się wysoką przejrzystością, typową łagodną aurą rozpoczynającej się jesieni. Ze względu na porę roku i obecność zbiornika wodnego, wilgotność powietrza była wysoka. Wiał słaby wiatr z kierunków południowych (wzdłuż doliny rzeki Soły). Występująca termika była słaba i wygasała w godzinach popołudniowych.


Lądowanie awaryjne na tafli jeziora (wodowanie) i czynniki przeżycia pilota

Pilot miał prawidłowo zapięte pasy bezpieczeństwa i w trakcie lądowania na wodzie nie odniósł żadnych obrażeń. Prawidłowo sterowany samolot wodował z niewielką prędkością, podchodząc z lekkim wiatrem w ogon. Pilot wypuścił klapy na 20 stopni, co umożliwiło redukcję prędkości zetknięcia samolotu z wodą. Po wodowaniu, nie mogąc wydostać się z kabiny przez drzwi, na które napierała z zewnątrz woda, wybił nogami przednią szybę kokpitu. 

Ta decyzja, umożliwiła wydostanie się na zewnątrz. Pozostający od około dwóch minut w wodzie samolot wyraźnie opuścił już dziób pod wodę (ogon w górze). Prawdopodobnie grubemu ubraniu pilot zawdzięcza, że ostre kawałki pleksiglasu, pozostałe na obwodzie wybitej szyby, nie poraniły go.

Temperatura wody w jeziorze wynosiła poniżej 10C, a szanse dłuższego utrzymania się na powierzchni wody, w namokniętym grubym ubraniu i butach, były niewielkie. Należy uznać, że do uratowania pilota w zdecydowanej mierze przyczynił się świadek, osoba postronna.

Świadek z zawodu ratownik medyczny, przejeżdżał drogą wzdłuż zachodniego brzegu jeziora. Obserwował wodowanie samolotu. Natychmiast zatrzymał i opuścił pojazd, po czym biegnąc wzdłuż brzegu poszukiwał środka, którym mógłby dopłynąć do samolotu. Znalazł na brzegu kajak z wiosłem. Dopłynął do znajdującego się w odległości około 300 m pilota, gdy ten znajdował się już w wodzie, po zatonięciu samolotu. Aby nie wywrócić kajaka świadek ustalił z pilotem, że ten przytrzyma się burty i nie będzie próbował wchodzić do środka. W kilka minut później na miejsce dotarła motorówka WOPR.

Samolot po wydobyciu i zabezpieczeniu, gotowy do demontażu - na trzeci dzień po wypadku [źródło: materiały PKBWL]


Działania podjęte przez PKBWL (nadzorującego badanie)

1. Przyjęto zgłoszenie i oświadczenie o zdarzeniu od pilota.
2. Wystosowano powiadomienie o zdarzeniu (Event Notification) do EASA6, NTSB7.
3. Wykonano dokumentację fotograficzną i opisową samolotu po wydobyciu z jeziora.
4. Zabezpieczono materiały pozyskane od świadków.
5. Zabezpieczono kopie dokumentów potwierdzających kwalifikacje pilota oraz kopie dokumentów samolotu.
6. Wykonano oględziny na miejscu zdarzenia oraz zabezpieczono samolot do oględzin szczegółowych.
7. Przy udziale kwalifikowanego mechanika lotniczego przeprowadzono dwudniowe szczegółowe oględziny zespołu napędowego.


Pełny raport wstępny 2025/0122 dostępny jest tutaj (LINK)

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony