W Białymstoku upamiętniono ofiary katastrofy smoleńskiej
Uroczystej mszy św. przewodniczy metropolita białostocki abp Edward Ozorowski. Biorą w niej udział m.in. przedstawiciele rodzin ofiar katastrofy, pochodzących z Białegostoku. Przed nabożeństwem odczytane zostały imiona i nazwiska wszystkich zmarłych w katastrofie.
Pomnik, który ma formę dużej tablicy, powstał ze składek społecznych. Komitet budowy, skupiający przedstawicieli różnych środowisk, m.in. Akcji Katolickiej, powstałby - jak podkreślają inicjatorzy budowy - "stworzyć materialny kształt upamiętnienia i hołdu" wobec "patriotycznej postawy" ofiar katastrofy.
Kościół Św. Rocha stoi na wzgórzu. Pomnik znajduje się w fundamencie tego wzgórza, tuż pod dużą figurą Chrystusa, przy prowadzących do kościoła schodach. Ma formę tablicy w formie "pękniętej na krzyż skały". Są tam imiona i nazwiska osób, które zginęły w smoleńskiej katastrofie. "Zginęli tragicznie pod Smoleńskiem, w drodze do Katynia 10 kwietnia 2010 roku" - taki napis umieszczono na górze tablicy.
W wypadku zginęło 96 osób, wśród nich prezydent RP Lech Kaczyński i jego żona Maria. Z regionem podlaskim były związane cztery ofiary tej katastrofy. To urodzony w Białymstoku, honorowy obywatel miasta, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra, zwierzchnik prawosławnego ordynariatu WP abp Miron Chodakowski oraz stewardessa Justyna Moniuszko.
Komitet poinformował publicznie o zamiarze ustawienia pomnika na krótko przed niedzielną uroczystością. Przed tygodniem były w białostockich kościołach odczytywane zaproszenia na tę uroczystość.
Kilka miesięcy temu władze Białegostoku ogłosiły inicjatywę budowy pomnika upamiętniającego ofiary katastrofy pod Smoleńskiem, który miał stanąć w Parku Planty. Sprawa miała być konsultowana z rodzinami ofiar pochodzących z województwa podlaskiego, a na początku tego roku - ogłoszony konkurs na koncepcję architektoniczną tego pomnika.
Jednak w związku z realizacją pomnika przy kościele Św. Rocha władze miasta zrezygnowały z realizacji swojej inicjatywy, "by nie tworzyć wrażenia konkurencji w godnym uhonorowaniu" ofiar katastrofy pod Smoleńskiem.
Jak poinformowała PAP rzeczniczka prezydenta Białegostoku Urszula Sienkiewicz, prezydent Tadeusz Truskolaski skierował do rodzin ofiar list, w którym poparł inicjatywę społeczną "zarówno w kwestii formy jak i lokalizacji". Prezydent wyraził jednocześnie "wolę współdziałania ze wszystkimi wspierającymi inicjatywę społeczną".(PAP)
kow/ rof/ abe/
Komentarze