UE zamierza zaostrzyć kontrole statków i samolotów do Syrii
Broń zdaniem agencji mogłaby być wykorzystana przeciw oponentom reżimu Baszara el-Asada. Przewiduje się przy tym, że kontrole zaostrzą stosunki między UE a Rosją, sojusznikiem i głównym dostawcą uzbrojenia dla władz w Damaszku.
W poniedziałek odbywa się spotkanie unijnych ministrów spraw zagranicznych. Jak mówił przywoływany przez Reutera dyplomata, spodziewane jest, że zaostrzą oni sankcje przeciw Syrii, dopisując do obecnej listy 26 nazwisk - głównie wojskowych wspierających Asada - a także dwie organizacje pomagające finansować rząd syryjski.
Unia w ramach sankcji przeciw Syrii zamroziła wcześniej rachunki 49 organizacji i 129 ludzi, a także objęła ich zakazem podróżowania. Ponadto Syria jako państwo jest obłożona embargiem na dostawy uzbrojenia.
W czwartek UE wstępnie poparła nowe sankcje. Szefowie dyplomacji mają w poniedziałek je ostatecznie zatwierdzić.
Zaostrzenie sankcji pozwoli krajom członkowskim na kontrole statków na unijnych wodach terytorialnych, a także samolotów przebywających na lotniskach UE, podejrzanych o transport broni lub sprzętu, który mógłby zostać wykorzystany do represji wobec ludności.
Propozycja kontrolowania ładowni statków i samolotów rozważana była od dłuższego czasu. Decyzję przyspieszono po zaostrzeniu się walk w Syrii i zamachu bombowym, w którym zginęło kilku bliskich współpracowników Asada.
W czwartek Rosja i Chiny zawetowały w Radzie Bezpieczeństwa ONZ przedłożoną przez Zachód rezolucję w sprawie Syrii, która groziła jej władzom sankcjami, jeśli nie przestaną używać broni ciężkiej przeciwko powstańcom i nie wycofają oddziałów z miast.
Rosja regularnie blokuje próby Zachodu zmierzające do zaostrzenia sankcji przeciw reżimowi Asada.
Amerykański wywiad twierdzi, że broń zakupiona przez sympatyków syryjskiej rebelii z Arabii Saudyjskiej i Kataru przechodzi przez Liban i trafia do walczących. Są to głównie automaty AK-47, amunicja przeciwpancerna i granaty rakietowe.
Ostrzejsze sankcje UE spowodują też, że również przeciwnicy syryjskiego reżimu będą mieli trudniejszy dostęp do broni. (PAP)
zab/
Komentarze