PAIZ: inwestycje zagraniczne w branżę lotniczą wyniosły 162 mln euro
Majman powiedział podczas konferencji poświęconej przemysłowi lotniczemu w Polsce, że osiem zrealizowanych z udziałem Agencji projektów z tej branży pozwoliło wygenerować 1,3 tys. miejsc pracy. Kolejne cztery projekty stworzą ok. 400 miejsc pracy. Zaznaczył, że Polska eksportuje wysoko przetworzone produkty do najbardziej zaawansowanych technologicznie krajów świata, a 98 proc. krajowej produkcji przemysłu lotniczego to eksport. "W ciągu ostatnich paru lat mieliśmy okazję obserwować, jak Polska stała się jednym z najbardziej liczących się w świecie poddostawców wszystkiego, co jest potrzebne dla przemysłu lotniczego" - powiedział szef PAIiIZ.
Prezes Agencji Lotniczej "Altair" Wojciech Łuczak uważa, że na inwestycje zagraniczne związane z przemysłem lotniczym w Polsce patrzy się z dwóch punktów widzenia. Zwolennicy pierwszego uważają, że w Polska nie ma takiego przemysłu w ogóle, ponieważ został sprzedany i stał się własnością globalnych graczy.
"Według drugiego punktu widzenia to bardzo dobrze, bowiem weszliśmy jako globalny gracz do projektów globalnych firm" - zaznaczył. Dodał, że np. PZL Świdnik wygrał przetarg na dostawę śmigłowców dla floty prezydenta USA. "Praktycznie nie ma śmigłowca AgustyWestland, który został gdzieś na świecie dostarczony, którego (...) część nie zostałaby zbudowana w Świdniku" - powiedział Łuczak.
Wiceprezes zarządu PZL Świdnik (właścicielem jest koncern AgustaWestland) Nicola Bianco uważa, że Polska ma ogromny potencjał i szanse na rozwój biznesu lotniczego. Według niego naszym atutem są kompetentni, dobrze wykształceni pracownicy. "Polska wykorzystuje tylko 20 procent z tego, co można wykorzystać w przemyśle lotniczym" - ocenił Bianco. Według niego Polska może być "krajem lotniczym", a nie tylko mieć "dolinę lotniczą" na Podkarpaciu.
Członek zarządu EADS PZL Warszawa-Okęcie (należy do koncernu Airbus Military) Ivan Valcuende powiedział, że możliwości Polski pozwalają ściągać znacznie więcej inwestycji zagranicznych w sektor lotniczy, niż to ma miejsce. Także on zwrócił uwagę na wysokie kwalifikacje polskich pracowników z tej branży. Poinformował, że ostatnie 3 lata były dla firmy kluczowe - w tym czasie podwoiła ona przychody w Polsce i zwiększyła zatrudnienie z 500 osób do 700 osób. Dodał, że do końca tego roku w firmie powinno pracować ok. 800 osób. "Polska to miejsce szans i możliwości dla branży lotniczej" - powiedział.
Dyrektor generalny VacAreo Kalisz Tomasz Krążyński poinformował, że po dziesięciu latach działalności w Polsce firma ta doszła do punktu, w którym nie tylko wykorzystuje obce technologie, ale kreuje własny biznes i realizuje własne wizje techniki. Krążyński chwalił polskich inżynierów za kreatywność i innowacyjne podejście. Natomiast członek zarządu AvioPolska Paweł Poncyliusz zwrócił uwagę, że dla inwestorów korzystających ze wsparcia państwa ważne jest, aby warunki tego wsparcia nie zmieniały się w trakcie trwania projektów.
Zgodnie przedstawionymi przez PAIiIZ podczas konferencji informacjami, inwestycji w przemysł lotniczy jest niewiele - na świecie stanowią zaledwie ok. 1 proc. wszystkich projektów. Od 2003 r. było ich 1130 na 117 tys. wszystkich. Wskazano, że Polska jest na szóstym miejscu w Europie pod względem liczby ogłoszeń o inwestycjach w tej branży.
Zastępca dyrektora departamentu inwestycji zagranicznych w PAIiIZ Adam Małecki powiedział, że zgodnie z danymi Boeinga w latach 2011-2031 na rynku światowym pojawi się popyt na ponad 34 tys. samolotów. Część z tego popytu będzie pochodną wycofywania starych maszyn i zastępowania ich; część - pochodną wzrostu przewozów. Firma szacuje, że rocznie liczba pasażerów linii lotniczych będzie rosła o ok. 4 proc., a przewozy towarowe o 5,2 proc. "Myślę, że to dobra wiadomość dla firm z branży lotniczej działających w Polsce w kontekście możliwości dostawy części i komponentów dla tych nowych samolotów" - powiedział Małecki. (PAP)
mmu/ je/ mhr/
Komentarze