Samolot z "Chąciny" do muzeum?
W wielu miastach w Polsce stoją pomniki poświęcone lotnictwu. Tak jest również w Łukowie, na osiedlu Bronisława Chącińskiego, gdzie znajduje się samolot Lim-2 o numerze taktycznym 1927 (Numer seryjny 1B-01927).
– Samolot z osiedla Chącińskiego powinien zostać przeniesiony do Muzeum Oręża i Techniki Użytkowej – mówi Jan Janusz Jastrzębski, właściciel muzeum. Czy mieszkańcy osiedla zgodziliby się, żeby przenieść jego symbol w inne miejsce?
Pod koniec lat 70. XX w. Józef Śpila, ówczesny prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Łukowie, sprowadził do miasta z jednostki wojskowej w Białej Podlaskiej samolot LIM. W okresie PRL podobne maszyny ustawiano na terenie całego kraju jako pomniki lotnictwa. Tak też się stało w Łukowie. Od prawie 40 lat wszyscy przejeżdżający przez miasto przy ul. Piłsudskiego – głównej trasie (droga krajowa nr 63) w kierunku Radzynia Podlaskiego lub Siedlec mogą zobaczyć ten samolot, stojący między blokami.
Próby przeniesienia samolotu
Na przestrzeni lat stan samolotu pogarszał się - maszyna zaczęła rdzewieć i odpadały jej elementy, co sprawiło, że stała się zagrożeniem dla bawiących się w pobliżu dzieci. Z tego powodu Łukowska Spółdzielnia Mieszkaniowa, której własnością jest LIM, podejmowała próby przeniesienia samolotu w inne miejsce. Pierwsza taka próba miała miejsce w 2002 r. Samolot zdjęto z podestów i postawiono na kołach. Miał zostać przeniesiony na prywatną posesję, jednak w obronie samolotu stanęli mieszkańcy os. Chącińskiego. Dla mieszkańców bloków sąsiadujących z samolotem łukowski LIM to punkt orientacyjny i symbol osiedla. W 2007 r. ŁSM ponownie podjęła próbę przeniesienia maszyny. Tym razem samolot miał być zutylizowany przez firmę spod Radzynia Podlaskiego, jednak mieszkańcy ponownie zaprotestowali. W 2012 r. ze względu na pogarszający się stan techniczny LIM-a, ogrodzono i umieszczono tabliczkę: wstęp wzbroniony. To zabezpieczenie ma za zadanie przede wszystkim powstrzymywać dzieci od zabawy w pobliżu rdzewiejącej maszyny.
Wszystkie dotychczasowe próby przeniesienia samolotu były nieudane. Teraz bojowego LIM-a chce pozyskać Jan Janusz Jastrzębski, właściciel Muzeum Oręża i Techniki Użytkowej im. ks. gen. Stanisława Brzóski.
Cały artykuł można przeczytać na stronie: www.24wspolnota.pl
Komentarze