Przejdź do treści
Źródło artykułu

Europosłowie, m.in. z Polski, interweniują ws. śmierci Jozefa Chovaneca

Europosłowie z kilku krajów, w tym z Polski, domagają się zbadania sprawy śmierci słowackiego biznesmena Jozefa Chovaneca, który zmarł po brutalnej interwencji policji w celi na belgijskim lotnisku Charleroi.

Sprawa dotyczy obywatela Słowacji, który dwa lata temu został zatrzymany na lotnisku Charleroi, ponieważ odmówił okazania biletu i przez nieodpowiednie zachowanie został wyproszony z samolotu.

Ujawnione pod koniec sierpnia br. nagranie z kamery przemysłowej w celi pokazało, w jaki sposób, chcąc go powstrzymać od samookaleczania się, interweniowała policja. Poza brutalnością, m.in. siedzeniem przez kilkanaście minut przez jednego z funkcjonariuszy na mężczyźnie, powszechną krytykę wzbudził fakt, że jedna z policjantek podniosła w czasie interwencji w celi do góry rękę w nazistowskim pozdrowieniu.

W liście zainicjowanym przez słowacką eurodeputowaną Miriam Lexmann i skierowanym do członków Komisji Europejskiej oraz jej przewodniczącej Ursuli von der Leyen eurodeputowani zaznaczyli, że są głęboko zaniepokojeni, że chociaż cała sytuacja miała miejsce dwa i pół roku temu, to sprawa jest nadal badana przez władze belgijskie.

Europosłowie, w tym deputowani PiS, podkreślają, że nie tylko nie ma uzasadnienia sposób, w jaki Chovanec był traktowany w areszcie, ale jest równie skandaliczne, że funkcjonariusze belgijskiej policji federalnej, zamieszani w sprawę śmierci Chovaneca, nadal są w służbie.

"Przejawy ekstremizmu w ich zachowaniu również nas głęboko zaniepokoiły, ponieważ takie zachowanie jest po prostu nie do przyjęcia przez żaden organ ścigania w żadnym państwie członkowskim (UE) i należy je potępić" - czytamy.

Politycy zaznaczyli, że jako przedstawiciele obywateli Europy, którzy wierzą w europejskie wartości i są gotowi ich bronić, wzywają do zbadania wydarzenia i wszystkich jego okoliczności.

"Dopiero dokładne śledztwo w sprawie śmierci Jozefa Chovaneca, w tym zachowania funkcjonariuszy belgijskiej policji federalnej, może rozwiać nieufność wobec władz belgijskich i zapewnić europejską opinię publiczną, że taki czyn nie pozostanie bez konsekwencji prawnych" - wskazali.

"Praworządność, w tym sprawiedliwe traktowanie wszystkich osób i rzetelny proces, to niektóre z podstawowych zasad i wartości, na których opiera się Unia Europejska. Brak dochodzenia w tej sprawie zwiększy nieufność obywateli Europy do projektu europejskiego i wartości, na których jest on zbudowany" - czytamy w liście.

Po tym, jak w sierpniu media ujawniły nagranie pokazujące brutalność funkcjonariuszy i wykonywanie nazistowskich gestów podczas interwencji na lotnisku Charleroi w 2018 r., przez Belgię przeszła fala oburzenia, a sprawą zajęły się komisje parlamentarne.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)

stk/ akl/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony