Airbus i chińscy naukowcy szukają paliw alternatywnych
Wiodącą rolę w tym projekcie badawczo-rozwojowym ma odgrywać Airbus, a Uniwersytet Tsinghua i kilka prestiżowych uczelni europejskich będą blisko współpracować z koncernem.
Według umowy podpisanej 27 sierpnia, pierwsze wstępne wyniki badawcze mają zostać ogłoszone jeszcze w tym roku. Na wstępnym etapie zbadane zostaną alternatywne surowce, które można zastosować do produkcji paliwa lotniczego. Na początku przyszłego roku planowane jest wstępne opracowanie metod przemysłowej produkcji paliw alternatywnych, a następnie rozpoczną się prace nad ich wdrożeniem w praktyce.
Prof. Zhang Xiliang, dyrektor Instytutu Badań Energetycznych Uniwersytetu Tsinghua, kierujący badaniami ze strony chińskiej, uważa, że jest to jeden z najważniejszych projektów energetycznych, ważny dla przyszłości całej chińskiej branży lotniczej. Jego zdaniem wyniki prac badawczych wpłyną pozytywnie na ograniczanie zużycia energii i emisji gazów cieplarnianych.
Frederic Eychenne, kierujący projektem ze strony Airbusa, powiedział, że Airbus dąży do stworzenia kompletnego systemu produkcji ekologicznych i biologicznych paliw lotniczych. Współpraca z Uniwersytetem Tsinghua jest pierwszym, ale ważnym krokiem w projekcie.
Realizowany przez Airbusa projekt jest częścią światowego programu zastosowania alternatywnych paliw lotniczych, zainicjowanego przez ten koncern. Podobne projekty realizowane są w Ameryce Łacińskiej, Australii, Europie i na Bliskim Wschodzie.
Podobną umowę na opracowanie metod przetwarzania zużytego oleju roślinnego podpisała 20 sierpnia firma Boeing z Commercial Aircraft Corporation of China Ltd.
W ciągu roku na rynku chińskim sprzedaje się 29 mln ton oleju jadalnego, a roczne zużycie paliwa chińskiego lotnictwa wynosi 20 mln ton. Gdyby więc choć w dużej części udało się pozyskać je ze zużytego oleju, byłaby to zarówno duża oszczędność, jak i działalność wspierająca ekologię.
Z Pekinu Jacek Wan (PAP)
Komentarze