Litwa: dochodzenie ws. incydentu z udziałem samolotu LOT może potrwać ponad rok
Litwa rozpoczyna dochodzenie w sprawie samolotu PLL LOT, który w środę wypadł z pasa startowego na lotnisku w Wilnie. Laurynas Naujokaitis, szef wydziału dochodzeniowo-śledczego resortu sprawiedliwości ds. wypadków i incydentów lotniczych stwierdził w czwartek, że śledztwo może potrwać ponad rok.
- Bardzo trudno oszacować (jak długo potrwa śledztwo – PAP). Incydent miał miejsce dopiero wczoraj. Nadal gromadzimy wszystkie niezbędne informacje, ale prawdopodobnie potrwa to długo. Na pewno nie krócej niż rok – powiedział dziennikarzom w czwartek Naujokaitis.
Szef wydziału dochodzeniowo-śledczego resortu sprawiedliwości poinformował, że dane z rejestratorów lotu są obecnie skanowane, oceniane są uszkodzenia samolotu, gromadzone są informacje o warunkach meteorologicznych, stanie pasa startowego, stanie technicznym samolotu i doświadczeniu załogi.
- W lotnictwie zarówno wypadki, jak i incydenty są zazwyczaj determinowane przez pewien ciąg zdarzeń. Kiedy zbierzemy wszystkie informacje, przeanalizujemy je, to raport końcowy będzie zawierał zarówno informacje faktyczne, wszystkie powiązane ze sobą elementy, zarówno analizy, jak i wnioski – powiedział Naujokaitis. Dodał, że „jedynym celem badania jest zapobieganie wypadkom i incydentom w przyszłości, a nie ustalanie, kto ponosi winę i odpowiedzialność”.
Naujokaitis poinformował, że - według wstępnych danych - uszkodzone zostało podwozie samolotu, a o incydencie poinformowano polski organ ds. badania bezpieczeństwa, jako państwo rejestracji i użytkownika samolotu, Brazylię – jako konstruktora i producenta samolotu, a także Międzynarodową Organizację Lotnictwa Cywilnego, Europejską Agencję Bezpieczeństwa Lotniczego i Komisję Europejską.
- Zwróciliśmy się również do niemieckiego organu ds. badania bezpieczeństwa o pomoc w odczytaniu rejestratorów lotu samolotu, ponieważ na Litwie nie ma takiej możliwości – powiedział.
W środę o godz. 13.43 na lotnisku w Wilnie samolot linii LOT, który przyleciał z Warszawy - numer lotu LO771 - zjechał z pasa startowego podczas kołowania w kierunku płyty postojowej. Samolot Embraer E170STD przyleciał do Wilna z warszawskiego Lotniska Chopina. Jak podał rzecznik PLL LOT, na pokładzie znajdowało się 63 pasażerów; wszyscy bezpiecznie opuścili samolot.
„Pasażerowie nie odnieśli żadnych obrażeń, okoliczności zdarzenia są wyjaśniane” – napisano w komunikacie Litewskich Portów Lotniczych.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ zm/