Przejdź do treści
Brygada Lotnictwa MW
Źródło artykułu

System identyfikacji na „Anakondzie”

Wczoraj po południu na lotnisku 43. Bazy Lotniczej Marynarki Wojennej w Gdyni Babich Dołach wylądował śmigłowiec W-3RM z nowo zamontowanym systemem identyfikacji jednostek pływających. „Anakonda” z numerem 0815 jest drugim w Brygadzie Lotnictwa Marynarki Wojennej statkiem powietrznym wyposażonym w system AIS (Automatic Identification System).

W czwartek, 18 lutego, ze Świdnika do Gdyni powrócił śmigłowiec ratowniczy W-3RM „Anakonda” 0815 z 28. Puckiej Eskadry Lotniczej. Maszyna ta została wyposażona przez PZL Świdnik w system identyfikacji jednostek pływających AIS. Jest to system wspomagający prowadzenie nawigacji na akwenach o dużym natężeniu żeglugi. Pozwala on na wzajemną wymianę danych identyfikacyjnych oraz parametrów ruchu między statkami i brzegowymi systemami nadzorującymi. W tym przypadku umożliwi identyfikację jednostek pływających z powietrza.

To już drugi statek powietrzny Gdyńskiej Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej wyposażony w tego typu system. Pod koniec 2008 roku AIS został zabudowany na samolocie monitoringu ekologicznego An-28E z 30. Kaszubskiej Eskadry Lotniczej w Siemirowicach.

Śmigłowiec W-3RM jest przeznaczony do wykonywania zdań poszukiwawczo - ratowniczych nad wodą i lądem, w zróżnicowanych warunkach atmosferycznych w dzień i w nocy. Na pokład może zabrać do 8 rozbitków. Cztery z siedmiu maszyn znajdujących się obecnie na wyposażeniu lotnictwa Marynarki Wojennej wyposażono w system obserwacji termowizyjnej zwiększający efektywność poszukiwania rozbitków w nocy. W-3RM wyposażony jest w dźwig burtowy z wciągarką elektryczną przeznaczoną do podnoszenia lub opuszczania ludzi i ładunków za pomocą pasów ratowniczych, dwuosobowego kosza ratowniczego lub noszy. „Anakondę” wyposażono również w sześć nadmuchiwanych pływaków dzięki którym ma ona możliwość awaryjnego wodowania. W skład załogi wchodzi 5 osób – dowódca załogi, drugi pilot, technik pokładowy, lekarz i ratownik.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony