Przejdź do treści
Źródło artykułu

Spadochronowy rekord Polski w Czechach – wyjaśnienie ULC

26 września 2012 został ustanowiony nowy rekord Polski w budowaniu dużych formacji RW. Rekordowa formacja została utworzona przez siedemdziesięciu skoczków. Ta wyjątkowa impreza sportowa została zorganizowana w Czechach, choć pierwotnie planowano podjęcie próby bicia rekordu w Polsce, we Włocławku. Pomimo starań organizatorów oraz Aeroklubu Polskiego, nie udało się pokonać przeszkód formalnych dla zorganizowania imprezy w Polsce.

stanowisko ULC w tej sprawie

Dla lepszego zrozumienia sprawy wyjaśniamy, że dla zorganizowania tak dużych formacji spadochronowych niezbędne są specjalistyczne samoloty, niedostępne w Polsce. Jedyna firma europejska która użytkuje takie samoloty to firma austriacka. Jak się okazuje, prawo austriackie nie wymaga certyfikatu AWC na tzw. usługi lotnicze, w tym wyrzut skoczków. Wymaga się spełnienia określonych wymogów: stałego nadzoru operacyjnego, opracowania instrukcji operacyjnej oraz posiadania odpowiednio przystosowanego sprzętu (samolot przystosowany do wyrzutu skoczków). Sprawdzenie takie jest odnotowywane w dokumentacji samolotu. Nie wydaje się natomiast samego certyfikatu, bo przepisy austriackie takiego dokumentu nie przewidują. Podobnie wygląda sprawa usług lotniczych – wyrzutu skoczków w Czechach.

Tymczasem w Polsce ustawa Prawo lotnicze wymaga dla świadczenia usług odrębnego certyfikatu tzw. AWC. Zagraniczny podmiot ma więc możliwość świadczenia usług lotniczych w Polsce tylko w dwóch sytuacjach. Po pierwsze, jeśli posiada certyfikat AWC wydany przez jego nadzór lotniczy (np. Ukraina), po uznaniu tego certyfikatu przez Prezesa ULC. Po drugie, jeśli założy firmę w Polsce i uzyska polski certyfikat AWC.

Niestety, w przypadku organizowania rekordu formacji RW żadna z tych sytuacji nie miała miejsca. Prawo austriackie nie wymaga certyfikatu – nie ma więc „przedmiotu uznania” według ULC. Trudno także oczekiwać, że firma austriacka dla jednej imprezy sportowej będzie się certyfikowała w Polsce. W konsekwencji impreza sportowa została przeniesiona do Czech, gdzie podobne ograniczenia nie występują.

Odnosząc się do stanowiska ULC, że dopuszczenie zagranicznej firmy z kraju, gdzie nie wymaga się AWC dyskryminowałoby polskie podmioty, trudno się z takim stanowiskiem zgodzić.

Przede wszystkim, brak formalnego certyfikatu AWC w prawie austriackim nie oznacza, że brak jest wymogów dla świadczenia takich usług. Wymogi są określone i zbliżone do wymogów, jakie prawo polskie stawia posiadaczom AWC (stały nadzór operacyjny, instrukcja, przystosowanie sprzętu). Jedyna różnica sprowadza się do tego, że w Austrii nie wymaga się dla potwierdzenia tych wymogów odrębnego dokumentu tj. certyfikatu.

W konsekwencji, podmiot polski i zagraniczny mogą spełniać te same wymagania i wyłącznie z przyczyn formalnych, podmiot zagraniczny nie będzie miał możliwości wykonywania usług w Polsce.

Inną kwestią jest to, że stanowisko ULC prowadzi do dyskryminacji organizatorów skoków. W konsekwencji imprezy spadochronowe, w tym czysto sportowe, zamiast być organizowane w Polsce, siłą rzeczy są organizowane w innych krajach.

Ze strony organizatora zostały zapowiedziane działania w celu odwołania się od stanowiska ULC. Aeroklub Polski zamierza wspierać te działania. Dodatkowo rozważane jest zwrócenie się z prośbą o zajęcie stanowiska do Ministerstwa Gospodarki, gdyż sprawa dotyczy zasad świadczenia usług na wspólnym rynku UE.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony