Przejdź do treści
Źródło artykułu

Dofinansowanie zadań MSiT na rok 2010 – komentarz Sekretarza Generalnego

Przedstawiamy Państwu komentarz Sekretarza Generalnego AP, Piotra Niewiarowskiego na temat dofinansowań zadań MSiT.

***

Poniżej przedstawiam kwoty dofinansowania uzyskiwana w ostatnich pięciu latach przez AP w MSiT. Wymieniam tylko kwoty dotyczące przygotowania Kadry Narodowej do współzawodnictwa, stypendiów i zakupu sprzętu. Dofinansowanie sportu powszechnego utrzymuje się na względnie stałym poziomie 170 tys. zł rocznie.

2005 – 1 500 000 zł
2006 – 2 000 000 zł
2007 – 1 800 000 zł
2008 – 3 800 000 zł
2009 – 2 600 000 zł
2010 – 1 800 000 zł
(kwoty zostały zaokrąglone do pełnych setek tysięcy)

W tym czasie na potrzeby Kadry Narodowej Aeroklub Polski kupił, przy dofinansowaniu Ministra Sportu i Turystyki następujący sprzęt:

3 samoloty Cesna 152 + wyposażenie radionawigacyjne
1 szybowiec Diana 2 + wózek + wyposażenie
1 szybowiec ASG 29 + wózek + wyposażenie
1 szybowiec Discus 2a
1 szybowiec szd 59 acro
1 samolot EXTRA 330
kilka remontów silników samolotowych
silnik do motolotni
inne o mniejszej wartości

Zaangażowanie ministerstwa w powyższe zakupy to kwota 2 100 000 zł przy udziale środków własnych AP na poziomie ok. 1 000 000 zł. Mimo, że środki własne zawsze pochodziły ze sprzedaży majątku, to twierdzę, że były to dobrze zadysponowane środki.

Utrata płynności w III kwartale 2009, spowodowała, że komornik Urzędu Skarbowego zajął konta AP w tym środki finansowe z MSiT na stypendia. Te zdarzenia spowodowały, że pod koniec 2009 roku nie tylko, nie mogliśmy się starać o środki na zakup sprzętu, ale pod znakiem zapytania stanęło dofinansowanie AP przez Ministra Sportu w roku 2010. Sytuację uratowała krótkoterminowa pożyczka zaciągnięta pod koniec grudnia 2009. Niestety była to w tym czasie jedyna oferta, złożona Aeroklubowi Polskiemu. Gdyby pożyczka została zaciągnięta wcześniej nie doszłoby do zajęć komorniczych, a pod koniec roku organizowalibyśmy przetargi na zakup sprzętu zamiast „typować”, co zajmie komornik z ZUS i Urzędu Skarbowego.

Mimo zaciągnięcia pożyczki, problem braku płynności w dłuższym okresie pozostał. Czarny scenariusz brzmi następująco: 27 marca pojawi się w aeroklubie wierzyciel i środki z ministerstwa lub dowolna nieruchomość może zostać zajęta. Uchwalone przez WZDAP składki członkowskie, są rozwiązaniem pozwalającym prowadzić bieżącą działalność, jednakże decyzja skąd mają pochodzić pieniądze, którymi zapłacimy stare zobowiązania, ciągle jeszcze nie zapadła. Co gorsza nikt nie spieszy się do przedstawienia propozycji, nikt nie chce być zwiastunem złej nowiny. Prawdopodobnie nie będzie można poczekać z decyzją na delegatów, ponieważ Walne Zgromadzenie Delegatów wypada w dniu wymagalności weksla na kwotę 1,5 miliona złotych.

Sytuacja jest patowa: wyprowadzanie majątku z przedsiębiorstwa w ucieczce przed zobowiązaniami jest przestępstwem, świadome narażanie się na niewykonanie zadań współfinansowanych ze środków publicznych również. Mówiąc inaczej, nie powinniśmy podpisywać umowy z Ministerstwem Sportu, ani przekazywać lotnisk aeroklubom regionalnym, dopóki nie spłacimy zobowiązań. Przypomnę, że zobowiązania te nie powstały w dniu zaciągnięcia pożyczki, ale towarzyszą nam od dłuższego czasu, niektóre od 2004 roku.

Dobrym relacjom z ministerstwem szkodzą też niektóre z dyskusji prowadzone na portalu szybowce.com. Podawane tam informacje, często są przedrukowywane do innych portali i zaczynają żyć jak informacja autoryzowana. Podam dwa przykłady: jeden z członków naszego stowarzyszenia obwieszcza z dumą, że napisał do Ministerstwa Sportu doniesienie na Zarząd AP, a zrobił to z pominięciem wewnętrznych organów stowarzyszenia: Komisji Rewizyjnej i Sądu Koleżeńskiego. Inny, członek Zarządu, prowadzi ożywioną, krytyczną dyskusję ze zwolnionymi pracownikami, dodam, że czyni to w czasie restrukturyzacji zatrudnienia.

Ktoś może zapytać, co w tym złego? Odpowiadam: Minister Sportu od kilku lat „wzbraniał” się przed objęciem nadzorem naszego stowarzyszenia. W październiku 2009 roku decyzją sądu rejestrowego na nasz (AP) wniosek został wpisany, jako organ nadzoru Aeroklubu Polskiego. Jeżeli każdy, kto poczuje niezadowolenie z decyzji Zarządu będzie pisał bezpośrednio do ministra to może on uznać, że nie działają u nas organy kontroli wewnętrznej i uruchomi organy kontroli zewnętrznej. Każda ingerencja ministerstwa w sprawy związku jest doskonałym pretekstem do zmniejszenia przyznawanych nam rokrocznie środków finansowych. W drugim przypadku członek Zarządu daje wyraźny sygnał zwolnionym pracownikom, że jest po ich stronie, podziela ich poglądy, przynajmniej w części – tym samym podważa cały sens restrukturyzacji zatrudnienia w BZAP.

Apeluję do wszystkich o przedstawianie realnych rozwiązań i pracę nad projektami, w komisjach, na spotkaniach i w rozmowach z delegatami. Roszczeniowa kultura organizacyjna w połączeniu z kłopotami finansowymi organizacji jest niestety pożywką dla populistów. Jeżeli ktoś twierdzi, że składka jest niepotrzebna niech przedstawi inny model pozyskiwania środków na działalność, jeżeli ktoś proponuje uchwałę zakazującą sprzedaży majątku niech wskaże inne źródło zaspokojenia wierzycieli. Czas rozmawiać realnie i stawiać sprawy w jasny sposób.

Z poważaniem,
Piotr Niewiarowski SG AP

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony