Przejdź do treści
Źródło artykułu

Po 15 godzinnym locie B789 Qantas znalazł się na lotnisku wylotu

Ostatnie wydarzenia w przestrzeni powietrznej nad Bliskim Wschodem miały konsekwencje dla pasażerów linii lotniczych na całym świecie. Powszechne były opóźnienia, przekierowania i odwołania, a linie Qatar Airways uziemiły wszystkie loty (choć tymczasowo), co oznaczało, że przewoźnik zrobił to po raz pierwszy od czasu pandemii COVID-19. 

Jednak jeden przypadek był szczególny. Chodzi o rejs QF22 linii Qantas z Perth (PER) do Paryża (CDG), który zawrócił na lotnisko startu po prawie 8 godzinach co spowodowało, że pasażerowie znaleźli się z powrotem w Australii po 15 godzinach spędzonych w powietrzu. Lot miał miejsce 23 czerwca 2025 r. i był realizowany prze B789 (znaki rejestracyjne VH-ZNM). 

Samolot wystartował z Perth o 20:02 czasu lokalnego w rutynowy 17-godzinny lot do stolicy Francji, gdzie miał wylądować 24 czerwca o 06:45 czasu lokalnego. Zgodnie z planem lotu, był on wykonywany nad Oceanem Indyjskim na FL380. 

Rejs QF22 linii Qantas z Perth do Paryża, fot. Aerotime

Plan lotu przewidywał, że QF33 przeleci nad zachodnią Sri Lanką i skieruje się wzdłuż zachodniego wybrzeża Indii w pobliżu Kerali. Jednak po prawie ośmiu godzinach lotu przestrzeń powietrzna Bliskiego Wschodu została zamknięta, ponieważ Iran przeprowadził atak rakietowy na amerykańską bazę lotniczą w Katarze. 

W rezultacie wiele samolotów zostało przekierowanych. Około 19:24 UTC, po prawie ośmiu godzinach lotu, załoga lotu Qantas otrzymała powiadomienie, że przestrzeń powietrzna przed nimi została zamknięta na czas nieokreślony i polecenie powrotu do Perth. Mając na pokładzie wystarczającą ilość paliwa, która umożliwiała powrót do punktu startu, załoga wykonała zwrot i skierowała się z powrotem w stronę Australii Zachodniej. 

Samolot wylądował na pasie startowym 21 w Perth o 11:03 czasu lokalnego, prawie dokładnie 15 godzin po odlocie.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony