Przejdź do treści
Źródło artykułu

Pilot niesłusznie oskarżony o przemyt narkotyków pozywa rząd Kanady i swoją byłą linię lotniczą

Pilot niesłusznie oskarżony o przemyt narkotyków pozwał rząd Kanady i swoją byłą linię lotniczą żądając odszkodowania w wysokości 16 mln dolarów. Rob DiVenanzo utrzymuje, że urzędnicy państwowi i policja podejrzewali, że ich samolot miał przewieźć z Dominikany do Kanady kokainę o wartości 25 mln dolarów, ale nie interweniowali i tym zaniechaniem spowodowali, że to załoga mająca wykonać lot powrotny została oskarżona o próbę przemytu.

W kwietniu 2022 r., DiVenanzo wraz z czterema innymi członkami załogi zostali aresztowani i przetrzymywani przez władze Dominikany przez siedem miesięcy. Było to następstwem znalezienia przez załogę  toreb zawierających prawie 500 funtów kokainy. Pakunki zostały upchane w komorze awioniki Bombardiera CRJ1000.

DiVenanzo twierdzi, że już od dwóch miesięcy przed zdarzeniem rząd Kanady i Królewska Kanadyjska Policja Konna prowadziły dochodzenie w sprawie przemytu. Następnie pilot wraz z pozostałymi członkami załogi zostali wysłani na Dominikanę, aby wykonać lot powrotny do Toronto. Mężczyzna argumentował, że rząd i policja „wiedzieli lub powinni byli wiedzieć”, że załoga wpadła w pułapkę, ale nic z tym nie zrobili. Twierdzi również, że jego były pracodawca, firma Pivot z Toronto, nie przeprowadziła weryfikacji osób, które wynajęły samolot.

„Nigdy nie będę taki sam” – DiVenanzo powiedział dziennikarzowi CTV News. W pozwie oświadczył, że w wyniku tego zdarzenia doznał „znaczących” szkód fizycznych, emocjonalnych i psychicznych. 

Na nagraniach z monitoringu udostępnionych przez zarządcę portu widać pojazd lotniskowy podjeżdżający wczesnym rankiem do samolotu oraz mężczyzn wpychających torby do komory awioniki. Podczas przeglądu przedodlotowego DiVenanzo właśnie tam znalazł pakunki z narkotykami. 

Wkrótce po tym, jak pilot zgłosił ten fakt lokalnym władzom, wszyscy członkowie załogi zostali aresztowani i umieszczeni w celi, w której przebywało ponad 20 przestępców. W więzieniu spędzili oni dziewięć dni, doświadczając przemocy fizycznej i słownej ze strony więźniów próbujących wyłudzić od nich pieniądze. Kiedy zostali zwolnieni, władze odmówiły zwrotu ich paszportów i następne przez siedem miesięcy przetrzymywały ich w oczekiwaniu na proces. Dopiero w momencie, gdy na  miejscu pojawiła się ekipa informacyjna CTV (i zaczęła zadawać pytania), zwrócono im paszporty i wrócili do Kanady.


Czytaj również:
Załoga czarterowych linii zatrzymana po znalezieniu narkotyków na pokładzie 
 

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony