Przejdź do treści
Źródło artykułu

Drogocenne drobiazgi - instruktor lotniczy. Powołanie czy potrzeba chwili?

Nadchodzi nowy sezon lotniczy. Coraz cieplej i coraz częściej myślę o lataniu. Mam licencję, wylatane kilkadziesiąt godzin i nieodparte marzenie zastania pilotem liniowym.  Ostatnio trochę mało latałem bo skutecznie zdaję egzaminy teoretyczne LKE ATPL(A). Z drugiej strony zbieram kasę na szkolenie praktyczne, której cały czas brakuje. Wygląda to kiepsko ale nie załamuję się.

Na lotnisku wiosenny rozgardiasz. Pierwsze loty termiczne na szybowcach, kontrole techniki pilotażu, pierwsze wyloty samolotu ze skoczkami . Następna załoga idzie do samolotu – uczeń i instruktor. Patrzę z zazdrością, ale zaraz.....czy ja nie mogę być instruktorem, czy nie jest to rozwiązanie moich problemów ze zdobyciem sporego nalotu tak potrzebnego do pozytywnej weryfikacji w linii lotniczej?

Trzeba to sprawdzić. Najlepiej to pogadać z kimś. Przecież na lotnisku jest Kierownik Szkolenia HT i wiem, że aeroklub organizuje kursy instruktorskie. Co mi szkodzi pogadać.

Rozmowa jest konkretna: „Znam Cię od kilku lat. Jak dla mnie Twoja dotychczasowa dyscyplina lotnicza, komunikatywność, zachowanie na lotnisku oraz współpraca z innymi predysponuje Cię aby zostać instruktorem. Pokaż dokumenty zaraz sprawdzimy czy spełniasz wymagania – to podstawa do dalszego działania”. 

Na stole lądują WYTYCZNE NR 16/2025 PREZESA URZĘDU LOTNICTWA CYWILNEGO z dnia 3 listopada 2025 r. w sprawie wymagań dotyczących licencjonowania załogi lotniczej (część FCL) - Skonsolidowane przepisy dotyczące licencjonowania załogi lotniczej (część FCL).

Aeroklub posiada certyfikat w zakresie uprawnienia instruktora szkolenia ogólnego samolotowego FI(A) i FI(S), Hm.......masz licencję PPL(A) - możesz szkolić tyko LAPL(A)

Ale ja jestem po szkoleniu teoretycznym ATPL(A) i zostały mi dwa przedmioty w następnej sesji LKE

A to dużo zmienia gdyż........

Zgodnie z FCL.915.FI FI:
Osoba ubiegająca się o uprawnienie FI musi:

(a) w przypadku uprawnienia FI(A) 

(1) odbyć 10 godzin szkolenia w locie według wskazań przyrządów na odpowiedniej kategorii statku powietrznego, z czego nie więcej niż 5 godzin czasu ćwiczeń na ziemi według wskazań przyrządów na urządzeniu FSTD;
(2) wykonać 20 godzin lotu nawigacyjnego VFR w charakterze pilota-dowódcy na odpowiedniej kategorii statku powietrznego; oraz

(b) dodatkowo, w przypadku uprawnienia FI(A):

(1) posiadać co najmniej licencję CPL(A); lub
(2) posiadać co najmniej licencję PPL(A) lub posiadać licencję MPL z dodatkowymi przywilejami PPL zgodnie z pkt FCL.405.A lit. b) ppkt 1 oraz spełnić następujące warunki:

(i) z wyjątkiem instruktora FI(A) prowadzącego szkolenia wyłącznie na licencję LAPL(A), musi zdać egzamin z wiedzy teoretycznej na licencję CPL, do którego można podejść bez odbycia szkolenia z wiedzy teoretycznej na licencję CPL, ale który w takim przypadku nie liczy się do żadnego z poniższych:

(A) wydanie licencji CPL;
(B) zaliczenia wiedzy teoretycznej w zakresie CPL zgodnie z pkt FCL.035 i dodatkiem 1;

(ii) wykonać co najmniej 200 godzin czasu lotu na samolotach lub motoszybowcach turystycznych, z czego 150 godzin w charakterze pilota-dowódcy;

(3) odbyć co najmniej 30 godzin na klasie lub typie samolotu wykorzystywanego do szkolenia FI(A), z czego co najmniej 5 godzin w okresie 6 miesięcy poprzedzających wstępny lot sprawdzający określony w pkt FCL.930.FI lit. a) – (Osoba ubiegająca się o certyfikat FI, w ciągu 6 miesięcy poprzedzających rozpoczęcie szkolenia, musi zaliczyć w ATO wstępny lot sprawdzający z instruktorem FI uprawnionym zgodnie z pkt FCL.905.FI lit. j), którego celem jest ocena, czy może ona rozpocząć szkolenie. Ten wstępny lot sprawdzający jest przeprowadzany w oparciu o zasady kontroli umiejętności uprawnienia na klasę i typ określone w dodatku 9.

(4) wykonać lot nawigacyjny VFR w charakterze pilota-dowódcy, w tym lot na odległość co najmniej 540 km (300 mil morskich), w trakcie którego należy wykonać lądowania z pełnym zatrzymaniem na 2 różnych lotniskach;

Kierownik Szkolenia HT skrupulatnie punkt po punkcie sprawdza czy spełniam wymogi przepisu. 

Planujemy kurs we wrześniu. Musisz jeszcze przed kursem dolatać godziny,  wykonać lot nawigacyjny...........

Mam dylemat czy oprócz zainwestowania w szkolenia i godziny lotu wymagane do ubiegania się do linii lotniczej zainwestować dodatkowo w uprawnienia instruktorskie licząc na dodatkowy nalot instruktorski liczony jako dowódczy (stanowiący również źródło nie tylko dodatkowego doświadczenia ale również i kasy).

Przykładowo w cenniku Aeroklubie Ziemi Piotrkowskiej czytamy:

KURS NA UPRAWNIENIA  INSTRUKTORA SAMOLOTOWEGO FI(A)

  • Teoria, praktyka, egzamin i zakwaterowanie - 29.900,00 PLN
  • Tylko teoria FI(A) - 4.300,00 PLN
  • Tylko praktyka Cessna 152 - 26.900,00 PLN
  • Tylko praktyka Tecnam P2002- 27.900,00 PLN

czyli średnio licząc trzeba zainwestować kasę równoważną około 33 godzinom nalotu przydatnego do złożenia CV do linii lotniczej na poczet uzyskania uprawnienia FI(A).

Czy to dużo czy mało i czy to się mi opłaca?. Z drugiej strony czuję, że jest to naprawdę fajne zajęcie i dobrze bym się czuł w roli instruktora.

A jak Pan to widzi jako Kierownik Szkolenia?” 

Nie wszyscy nadają się na instruktorów i nie chodzi tu umiejętności pilotażowe ale głównie o cechy charakteru, osobowości i sposobu funkcjonowania w społeczności lotniczej. Powiem tak - w naszym aeroklubie było pięciu pilotów po uzyskaniu uprawnienia instruktora FI(A)/R w podobnej sytuacji jak Ty. Jedna z nich miała już złożone CV do linii i zrobiła u nas w poprzednim sezonie praktykę do usunięcia ograniczenia R wylatując w sumie około 120 godzin, a pozostali wylatali jako instruktorzy 200 do 500 godzin przed odejściem do linii. 

Ale jest jeszcze jeden aspekt – ci co latają w liniach często przychodzą na lotnisko polatać jak to mówią na „prawdziwych” samolotach i podtrzymują uprawnienia, a po skończonej karierze na emeryturze chętnie zasilają kadrę instruktorską organizacji licząc nie na kasę ale na możliwość dalszego latania i pobytu na lotnisku. Część z nich wznawia uprawnienia instruktora ogólnego FI(A) po wielu latach będąc instruktorami w linii jako instruktorzy na typie. Decyzja należy do Ciebie.

Jest jeszcze jeden drobiazg – satysfakcja, że nauczyłeś kogoś dobrze i bezpiecznie latać.

Grzegorz Skomorowski
Kierownik Szkolenia HT
Aeroklub Ziemi Piotrkowskiej


„Drogocenne drobiazgi” to cykl artykułów / opowiadań pilota i instruktora Grzegorza Skomorowskiego, publikowanych od lat na naszym portalu. Opowiadania, zostały zebrane i opublikowane w książce pod tym samym tytułem

Poniżej krótki opis cyklu, gdybyś rozważał/-a prezent dla siebie lub bliskiej osoby

"Jeszcze raz się udało" – brzmi znajomo? Czasami przypisujemy to szczęściu, innym razem praktyce lub doświadczeniu, a nie rzadko komuś, kto nas świadomie, lub nie naprowadził na właściwe rozwiązanie. Jeśli usłyszałeś o tej książce, nie zastanawiaj się. Zdobądź ją i …. ucz się. „Drogocenne drobiazgi” to zbiór opowiadań z lotniczego życia, które instruktor Grzegorz Skomorowski publikował przez lata, na łamach portalu dlapilota.pl. Pamiętamy, jak w redakcji i ze znajomymi, z niecierpliwością czekaliśmy na kolejną historię. Nie raz, nie dwa okazywało się jak z pozoru drobne rzeczy mają w lotnictwie ogromne znaczenie. To one decydują o śmierci lub kalectwie, drobnym incydencie czy wypadku. Umiejętność ich dostrzeżenia to delikatna granica pomiędzy byciem lotnikiem a byciem pilotem.

Autor sprytnie manewruje pomiędzy „kiedyś” a „dziś”, pomiędzy problemami dzisiejszych lotników, a pracą pilota na polskich lądowiskach jak i nad afrykańskimi pustyniami sprzed kilku dekad. Balansując pomiędzy praktyką a teorią, doświadczeniem a naiwnością, cwaniactwem a pokorą, dzieli się z nami wnioskami, które wyciągnął z przeżytych sytuacji. Wnioski, które przyprawiają o zawrót głowy. Ta książka to również opis naszych przywar i błędów jakie popełniamy lub …popełnimy.

Jeśli jesteś lotniczym adeptem musisz przeczytać tę książkę. Jeśli masz już wylatanych tak ze 3000 godzin, tym bardziej musisz ją przeczytać. Trzeba to zrobić choćby po to, by zasiane przez nasze lotnicze ego ziarnko błędu kiełkując nie wyrosło jak chwast i rozrastając się nie zacieniło zdrowego rozsądku. Bo jak się tak stanie nie będzie lotnika tylko pilot – oby tylko nie w czasie przeszłym. 

„Drobiazgi” wciągają jak wir nauki przed kolejnym egzaminem LKE. Czytaj, wyciągaj wnioski. Gwarantujemy, że nie będzie to czas stracony.

Artykuł powstał przy współpracy z Aeroklubem Ziemi Piotrkowskiej.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony