Fałszywy kontroler w Somalii i ostrzeżenie dla bezpieczeństwa
W ostatnich dniach pojawiło się co najmniej 10 raportów o kontaktach fałszywego kontrolera ze statkami powietrznymi w FIR Mogadiszu (HCSM). Podszywająca się pod ATC osoba używała właściwej częstotliwości i przekazywała sprzeczne instrukcje.
Załogom przekazywano zezwolenia na nabieranie wysokości i zniżanie, które nie zostały wydane przez właściwego kontrolera sektorowego. Incydenty zgłaszano głównie w północnej części przestrzeni powietrznej Mogadiszu.
Sytuacja wynika ze sporu politycznego pomiędzy Somalilandem a Somalią, dwoma różnymi krajami, choć ten pierwszy nie cieszy się uznaniem międzynarodowym. Oba państwa wysuwają własne roszczenia co do zwierzchnictwa nad FIR Mogadiszu.
Tłem sytuacji jest narastający spór polityczny pomiędzy Somalilandem a Somalią. Somaliland jest niepodległym krajem od 1991 r. i do tej pory utrzymywał kontrolę nad swoimi lotniskami, ale Somalia z Mogadiszu kontroluje górną przestrzeń powietrzną.
W styczniu 2024 r. Etiopia podpisała porozumienie z Somalilandem, w istocie wymieniając prawa portowe na Morzu Czerwonym w zamian za uznanie ich kraju. Spotkało się to z potępieniem ze strony Somalii. W odpowiedzi ten ostatni kraj zaczął ograniczać możliwość przelotu do Somalilandu, w niektórych przypadkach odmawiając wlotu do FIR Mogadiszu. Doprowadziło to do zadeklarowania przez Somaliland prawa do sprawowania kontroli nad ich przestrzenią powietrzną.
Ostatecznym rezultatem jest spór o przestrzeń powietrzną między tymi obydwoma terytoriami. Zarówno Somalia, jak i Somaliland roszczą sobie obecnie prawo do kontrolowania ruchu lotniczego. Z tego powodu z załogami skontaktowali się inni „kontrolerzy” na częstotliwościach 132,5 (VHF) i 11300 (HF). Chociaż jest prawdopodobne, że ci pozostali „kontrolerzy” są prawdziwymi kontrolerami ruchu lotniczego to w obecnym stanie rzeczy działają oni poza swoim obszarem jurysdykcji. Właściwą władzą nad całym FIR Mogadiszu jest Mogadishu Control, które pozostaje wyłączną władzą kontrolującą, koordynującą i zapewniającą służby ATS w górnej przestrzeni powietrznej tego regionu.
Transmisje wtórne pochodzą z Hargeisa w Somalilandzie i chociaż ich motywy można zrozumieć, to stanowią one wyraźne zagrożenie dla ruchu lotniczego w tym regionie. Transmisje wydają się raczej dublować te z Mogadiszu niż przedstawiać się jako „Hargeisa Control”, „Somaliland Control” lub w jakikolwiek inny sposób wyraźnie odróżniający się od Mogadiszu. Z otrzymanych sprawozdań wynika również, że instrukcje nie są wydawane w celu zapobieżenia konfliktom w ruchu, ale raczej w celu wywołania zamieszania.
Może to być próba zwrócenia uwagi na problem przestrzeni powietrznej, ale może też mieć tragiczne konsekwencje. Sytuacja jest niestabilna i może się nasilić. W niedzielę 18 lutego pracownik AIS z Somalilandu pracujący w Mogadiszu został znaleziony martwy w swoim domu. Jego śmierć wydaje się mieć związek z tą sytuacją.
Komentarze