Śmigłowiec Bell 206L-3 LongRanger III pogotowia ratunkowego rozbił się w Oklahomie; zginęła trzyosobowa załoga
Trzej członkowie lotniczego pogotowia ratunkowego zginęli w katastrofie śmigłowca Bell 206L-3 LongRanger III (znaki rejestracyjne N295AE) w stanie Oklahoma. Do wypadku doszło 20 stycznia br. w pobliżu miejscowości Weatherford po tym, jak o godzinie 23:23 czasu lokalnego Centrum Kontroli Operacyjnej AEL utraciło kontakt z załogą.
Jak podała firma Air Evac Lifeteam w niedzielnym oświadczeniu, maszyna wracała do bazy w Weatherford, 113 kilometrów na zachód od Oklahoma City, po zakończeniu transportu pacjentów.
Pobliskie zespoły Air Evac Lifeteam pomagały lokalnym organom w poszukiwaniu śmigłowca. AEL przekazał miejsce zdarzenia i śledztwo Krajowej Radzie ds. Bezpieczeństwa Transportu (NTSB), która zbada przyczyny wypadku.
"W dochodzeniu zbadane zostaną m.in. wszelkie nagrania korespondencji kontroli ruchu lotniczego, dane radarowe, raporty pogodowe, zeznania świadków oraz doświadczenie pilota, aby ustalić, czy wystąpiły jakiekolwiek problemy, które mogły mieć wpływ na jego zdolność do bezpiecznego wykonania lotu" – poinformował dziennik "New York Times".
Air Evac Lifeteam obsługuje ponad 150 baz śmigłowców lotniczego pogotowia ratunkowego w 18 stanach. Załoga składa się z pilota, pielęgniarki pokładowej i ratownika medycznego.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski
Komentarze