Przejdź do treści

Załoga "Sokoła" zespołu poszukiwawczo-ratowniczego sprawdzała zdolność działania w terenie górzystym

Lotniczy Zespół Poszukiwawczo-Ratowniczy-8 działa w Tatrach, działa w Karkonoszach, a tym razem sprawdzali gotowość swojego lotniczego zespołu w Bieszczadach.

W ostatnią sobotę 24 września 2022 roku, załoga LZPR-8️ z Huwnik k. Przemyśla (z lądowiska Straży Granicznej) wykonała lot na sygnał RESCUE ROMEO SCRAMBLE, którego celem było sprawdzenie zdolności działania LZPR-8️, w zakresie realizacji misji poszukiwawczo-ratowniczej w terenie górzystym, związanej z hipotetycznym zdarzeniem masowym na terenie Bieszczad, we współpracy z ratownikami Grupy Bieszczadzkiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Jednak nie samo latanie jest w tym najważniejsze. Wielodomenowe ratownictwo lotnicze ciągle się rozwija. Ekspansywnie wykorzystuje każdą okazję do budowania kolejnych zdolności i współpracuje z innymi służbami systemu ratowniczego - tym razem z bieszczadzkimi ratownikami GOPR.

Przychylność i zgoda Dyrektora Bieszczadzki Park Narodowy umożliwiła wlot wojskowego "Sokoła" w rejon parku, co pozwoliło dokonać realnego sprawdzenia możliwości realizacji misji poszukiwawczo-ratowniczej w obszarze bieszczadzkich Połonin.

Do udzielania pomocy w prostych, pojedynczych wypadkach urazowych, ratownicy GOPR nie potrzebują śmigłowca. Jednak w zdarzeniach mnogich, masowych oraz skomplikowanych działaniach ratunkowych, prowadzonych w deficycie czasu, taka pomoc ratownictwa lotniczego Służba Poszukiwania i Ratownictwa Lotniczego ASAR jest niezastąpiona.

Trzeba też przyznać, że i ASAR może potrzebować wsparcia ze strony GOPR, chociażby pod postacią nieocenionej znajomości terenu czy dostępności dużego potencjału świetnie wyszkolonych ratowników i możliwości użycia sprzętu GOPR w rejonie prowadzonych działań.

(fot. LZPR-8️)

FacebookTwitterWykop

Nasze strony