"Szkoła Orląt" gościła uczniów podczas Dnia Otwartego
Wyższa Szkoła Oficerska Sił Powietrznych otworzyła swoje drzwi przed wszystkimi miłośnikami lotnictwa. Dzień Otwarty był niepowtarzalną okazją, aby ponad 700 maturzystów i gimnazjalistów mogło poznać od środka legendarną Szkołę Orląt.
Zainteresowani obejrzeli z bliska m.in. samoloty i śmigłowce, przetestowali symulatory lotów, zwiedzili specjalistyczne laboratoria, a także obejrzeli salę, w której piloci przygotowują się do skoków spadochronowych oraz katapultowania. Na odważnych z mocnym błędnikiem czekały przyrządy do specjalistycznego treningu pilotów.
Dzień Otwarty uroczyście rozpoczął Rektor-Komendant gen. bryg. pil. dr Piotr Krawczyk. – To dzięki ludziom takim jak Wy, ta Szkoła istnieje i się rozwija. To właśnie tutaj, w Dęblińskiej „Szkole Orląt” zaczyna się wszystko, co ważne dla lotnictwa i tu tez może zacząć się Wasza przygoda z lataniem. Nie trzeba być supermanem, żeby dostać się do tej szkoły i ja też nim nie byłem trzydzieści lat temu. To jest kwestia powołania i jeśli to powołanie macie w sercu, to my przez te pięć lat przygotujemy Was do latania. Nauczymy Was widzieć rzeczy, których inni nie widzą, słyszeć rzeczy, których inni nie słyszą, zrobimy z Was Asów przestworzy. To jest kwestia Waszej pasji i powołania. Nie bójcie się marzyć, tutaj sięgnięcie gwiazd.
Następnie przedstawiono ofertę Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych oraz wyjaśniono zasady procesu rekrutacji wojskowej i cywilnej. Jednym z ciekawszych punktów programu była prelekcja kpt. rezerwy pil. Witolda Sokoła, który opowiedział jak wygląda życie pilota, na co przyszli adepci lotnictwa wojskowego powinni się przygotować i z ogromnym sentymentem mówił o samolotach, na których latał. – W wieku 19 lat większość moich kolegów marzyło o motorze, a ja latałem już na samolocie ZLIN 142. Wstępując do tej Szkoły zdawałem sobie sprawę, że nie będzie łatwo i łatwo nie było. Droga jest ciężka, ale niesamowicie satysfakcjonująca. Lotnictwo, to moja pasja, ponieważ kiedy łączysz pracę z pasją, to tak naprawdę nie czujesz, że to praca.
Największym zainteresowaniem zwiedzających cieszył się wielofunkcyjny symulator lotów Selekcjoner z modułem F16, sala z Lotniczo Gimnastycznymi Przyrządami Specjalnymi oraz stanowisko promocyjne WSOSP, gdzie kandydaci na miejscu wypełniali wnioski o przyjęcie na naszą Uczelnię. Całe wydarzenia można prześledzić na Facebooku, gdzie zamieszczona jest transmisja z Wirtualnego Dnia Otwartego oraz na stronie internetowej www.wsosp.pl.
Relację z Wirtualnego Dnia Otwartego obejrzało już 25 tysięcy osób, a statystyki cały czas rosną. WSOSP bardzo dziękuje wszystkim za udział w wydarzeniu i zaprasza w następnym roku.
Komentarze