Spadochroniarze skakali w Kobylnicy po medale
Cztery dni walczyli o medale żołnierze startujący w 48. Mistrzostwach Wojska Polskiego w Spadochroniarstwie. Na lotnisku Aeroklubu Poznańskiego w Kobylnicy 34 zawodników oddało 466 skoków na celność lądowania. Największą precyzją popisali się: st. chor. Piotr Błażewicz – na spadochronach klasycznych oraz st. chor. Wiktor Dziaduszek – na tunelowych.
Do ostatniej kolejki ważyło się, kto zdobędzie medale w rywalizacji na spadochronach klasycznych. – Organizatorom udało się przeprowadzić osiem kolejek skoków. Przed ostatnią z wynikiem 17 cm prowadził Błażewicz. Nie był on jednak pewny zwycięstwa i w ostatniej serii skoków nie mógł sobie pozwolić na większy błąd – mówi płk rez. Krzysztof Szopiński, prezes Komisji Spadochronowej Aeroklubu Polskiego.
St. chor. Błażewicz z Ośrodka Szkolenia Wysokościowo-Ratowniczego i Spadochronowego w Poznaniu w siedmiu skokach zanotował następujące wyniki: 2 cm, 6, 1, 0, 3, 2 i 3. Z wynikiem 17 cm przed ostatnią kolejką wyprzedzał o 2 cm mjr. Artura Gosiewskiego z 2 Hrubieszowskiego Pułku Rozpoznawczego (w poszczególnych kolejkach miał rezultaty: 3, 5, 1, 3, 2, 3, 2) i st. kpr. Tomasza Rapitę z OSWRiS (0, 6, 5, 2, 2, 1, 3). Natomiast czwarty, z wynikiem 21 cm, był mł. chor. Rafał Zgierski z 2 Hrubieszowskiego Pułku Rozpoznawczego (0, 1, 18, 0, 0, 0, 2). Ten ostatni dzięki bezbłędnemu skokowi w ostatniej serii wywalczył brązowy medal. Złoto zdobył Błażewicz, który w ostatnim skoku uzyskał wynik 2 cm. Mjr Gosiewski wylądował centymetr od centra i zapewnił sobie srebrny medal – pierwszy inywidualny w swojej wieloletniej karierze na mistrzostwach WP. Natomiast z podium wypadł Rapita, który w ósmej kolejce uzyskał wynik 2 cm. Spadochroniarz z OSWRiS w klasyfikacji łącznej uzyskał wynik 21 cm – taki sam jak Zgierski. O brązowym medalu przesądziła jednak większa liczba bezbłędnie oddanych skoków.
W klasyfikacji drużynowej w skokach na celność lądowania na spadochronach klasycznych tytuł mistrzowski wywalczyła reprezentacja Ośrodka Szkolenia Wysokościowo-Ratowniczego i Spadochronowego w Poznaniu. Gospodarze mistrzostw triumfowali z wynikiem 119 cm. Drugie miejsce, w debiucie w wojskowym czempionacie, wywalczyła drużyna z 2 Hrubieszowskiego Pułku Rozpoznawczego (wynik: 263 cm), a trzecie – spadochroniarze z Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych z Dęblina (688).
W rywalizacji na spadochronach taktycznych najlepiej spisał się st. chor. Wiktor Dziaduszek z 9 Warmińskiego Pułku Rozpoznawczego (uzyskał wynik 5340 cm). Drugie miejsce zajął kpt. Paweł Ćwikła z 6 Batalionu Powietrznodesantowego z Gliwic (6284), a trzecie plut. Wojciech Szumiło z 2 Hrubieszowskiego Pułku Rozpoznawczego (6308). W klasyfikacji drużynowej na spadochronach taktycznych triumfowały dwie drużyny z 9 Warmińskiego Pułku Rozpoznawczego. Ta pierwsza uzyskała wynik 38 367 cm, a ta druga 39 569 cm. Natomiast na trzeciej pozycji, z wynikiem 40 801 cm, uplasowała się ekipa z 6 Batalionu Powietrznodesantowego z Gliwic.
W ocenie płk. rez. Krzysztofa Szopińskiego, mistrzostwa w Kobylnicy były perfekcyjnie zorganizowane. – Najlepsza organizacja nic nie pomoże, jeśli nie ma dobrej pogody. W cztery dni spadochroniarze oddali ponad 460 skoków. To bardzo dużo i możliwe było do zrealizowania dzięki znakomitej współpracy z załogami śmigłowców – mówi mjr Monika Bekhit, zastępca komendanta OSWRiS w Poznaniu. Mistrzostwa obsługiwały dwa śmigłowce z 25 Brygady Kawalerii Powietrznej. – Brawa za znakomitą pracę należą się członkom załóg: kpt. Rafałowi Sosnowskiemu, por. Łukaszowi Zaniowi, por. Jakubowi Gołębiowskiemu, por. Łukaszowi Majowi, ppor. Piotrowi Jaguścikowi, sierż. Robertowi Majewskiemu i plut. Adrianowi Ciozdzie – podkreśla mjr Bekhit.
Zawody w Kobylnicy były jednym z ostatnich sprawdzianów przed 42. Wojskowymi Mistrzostwami Świata, które w sierpniu odbędą się na Węgrzech. – Forma zawodników, którzy będą nas reprezentować na światowym czempionacie, jest coraz wyższa. Nasi spadochroniarze coraz lepiej sobie radzą z utrzymaniem kondycji psychicznej do ostatniej kolejki. Mam nadzieję, że potwierdzą to na Węgrzech. Stać ich na miejsce w czołowej piątce w klasyfikacji drużynowej w skokach na celność lądowania – twierdzi mjr Monika Bekhit. Do mistrzostw nasza reprezentacja przygotowywać się będzie na dwutygodniowym zgrupowaniu we włoskim Belluno. – Zamierzamy tam oddać po osiem skoków dziennie. Treningi zakończymy startem w zawodach Pucharu Świata – dodaje zastępca komendanta OSWRiS w Poznaniu.
Jacek Szustakowski
autor zdjęć: st.szer. Piotr Kut, szer. Adam Staniewski
Komentarze