Przejdź do treści
Źródło artykułu

Port Lotniczy Olsztyn-Mazury w Szymanach gotowy już w 99%

Zakończyły się właśnie prace budowlane przy porcie lotniczym Olsztyn-Mazury w Szymanach. Pozostały już tylko drobne poprawki. Lotnisko uzyskało pozwolenie na użytkowanie, teraz przechodzi certyfikację Urzędu Lotnictwa, by mogło służyć pasażerom. Na oficjalną prezentację terminala przyjechał także wicepremier, Janusz Piechociński. – Lotnisko jest specyficzne, ale dobrze obsłuży komunikacyjnie rejon Warmii i Mazur – oceniał. – Mam nadzieję, że jest dobrze skrojone – dodał.

Budowa na finiszu

– Praktycznie już finalizujemy budowę lotniska regionalnego Olsztyn-Mazury – chwali się marszałek województwa warmińsko-mazurskiego, Gustaw Brzezin. Obecnie kontynuowane są roboty uzupełniające, lotnisko jest sprzątane, a także trwa rozruch urządzeń. – Niebawem nastąpi otwarcie tego ważnego obiektu w regionie. Trwa już certyfikacja i myślę, że z początkiem roku 2016 lotnisko zacznie funkcjonować – przewiduje marszałek.

Port Lotniczy Olsztyn-Mazury został zgłoszony do Urzędu Lotnictwa 15 sierpnia. – Certyfikacja lotnicza to nie tylko sprawdzanie infrastruktury lotniskowej – tłumaczy Leszek Krawczyk, dyrektor portu lotniczego. – To także sprawdzenie gotowości lotniska do obsługi pasażerów – wyjaśnia.

Specjalny zespół certyfikacyjny sprawdza teraz całą infrastrukturę na którą składają się droga startowa, droga kołowania, płyta postojowa samolotów, oświetlenie. Szczegółowo sprawdzona zostanie dokumentacja lotniska, wyposażenie a także sam personel. Urząd ma 90 dni na wydanie certyfikatu. – Komisja podeszła do nas z dużą życzliwością, ale też z dużą dokładnością i starannością. Pokazała nam szereg drobiazgów, które musimy poprawić – mówi Krawczyk.

W oczekiwaniu na pierwsze samoloty

Certyfikacja powinna zakończyć się 17 grudnia, co będzie równoznaczne ze zgodą na prowadzenie działalności lotniskowej. Jednocześnie urzędnicy prowadzą rozmowy z przewoźnikami, którzy powinni zapewnić połączenia z innymi lotniskami. – Pierwsza linia, z którą prowadzimy rozmowy, ogłosi najprawdopodobniej swój kierunek w miesiącu wrześniu – mówi Krzysztof Pawłowski, dyrektor do spraw handlowych portu lotniczego Olsztyn-Mazury.

Swoją obecnością prezentację nowego terminala zaszczycił także wicepremier Janusz Piechociński. Był pod wrażeniem inwestycji. – To lotnisko to wielka sprawa – powiedział na konferencji wicepremier. – Jest specyficzne, bo z jednej strony jest odleglejsze od stolicy regionu, niż to zwyczajowo się robi, ale dzięki temu jest posadowione w środku regionu i obsłuży komunikacyjnie Warmię i Mazury – oceniał projekt Piechociński.

Wicepremier określił mazurski terminal słowami prosty, skromny i gustowny. Jednocześnie zaznaczył, że trwa teraz nienajlepszy czas dla wielu lotnisk regionalnych. Wskazał przy tym między innymi na przykład radomskiego lotniska. – Nie znajduje ono w bieżącej eksploatacji pełnego pokrycia kosztów. Przeformatowano lotnisko bardzo blisko Warszawy, Krakowa i Katowic – mówi wicepremier. – Doświadczenie Olsztyna i Warmii i Mazur musi być inne, niskokosztowe. Kierujący lotniskiem to widzą i nie mają nadętych planów, że za chwilę pojawi się milionowy pasażer – chwali urzędników.

Koniec inwestycji w tym roku

Lotnisko Olsztyn-Mazury musi być ukończone i rozliczone do końca tego roku. Dotrzymanie terminu wymagało dużej koordynacji. – Było to duże wyzwanie, dlatego też podjęliśmy decyzję o równoległym wykonywaniu wielu obiektów – wyjaśnia dyrektor lotniska Leszek Krawczyk.

Całkowity koszt tej inwestycji wynosi 205 mln zł. Dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego wynosi 121 mln zł. Pierwsze samoloty powinny wystartować 2 stycznia. Lotnisko jednocześnie będzie mogło podjąć trzy samoloty średniej wielkości. Tuż obok terminala kończona jest już linia kolejowa, po której z Olsztyna do lotniska pasażerowie dojadą w 45 minut.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony