Najpierw odpowiednie kształcenie, potem praca w lotnictwie
Jak dostosować profil kształcenia studentów Uniwersytetu Zielonogórskiego do oczekiwań rynku lotniczego? O tym rozmawiano podczas spotkania członka zarządu woj. lubuskiego Marcina Jabłońskiego z przedstawicielami Spółki Lotnisko Zielona Góra/Babimost oraz Uniwersytetu Zielonogórskiego.
Do spotkania poświęconemu rozwojowi specjalności lotniczych na Uniwersytecie Zielonogórskim doszło w piątek 20 maja br. Mowa o specjalności mechanika lotnicza, której uruchomienie w ramach kierunku mechanika i budowa maszyn odpowiada na potrzeby przemysłu lotniczego i przemysłów pokrewnych. W ramach procesu kształcenia studenci mają możliwość zaznajomienia się z budową statków powietrznych, metodami ich konstrukcji, zasadami funkcjonowania, ale także z budową i eksploatacją silników lotniczych.
Jak podkreślił członek zarządu woj. lubuskiego Marcin Jabłoński, niezwykle istotne jest dostosowanie profilu kształcenia studentów do oczekiwań rynku lotniczego – również w kontekście potrzeb Portu Lotniczego Zielona Góra – Babimost i jego planowaną rozbudową. We wspomnianym procesie kształcenia warto mieć na uwadze szkolenia lotnicze organizowane przez aerokluby. W tym kontekście niezwykle istotne jest powstanie Centrum Kształcenia Mechaników Lotniczych w Przylepie i organizowanie praktycznych szkoleń przyszłych mechaników, których potencjał może być wykorzystywany w naszym regionalnym porcie.
W rozmowach z członkiem zarządu woj. lubuskiego Marcinem Jabłońskim uczestniczyli: dyrektor Departamentu Infrastruktury i Komunikacji Sławomir Kotylak, jego zastępca Mariusz Stokłosa, prezes Spółki Lotnisko Zielona Góra/Babimost Sp. z o.o. Maciej Pawliński, dyrektor Instytutu Inżynierii Mechanicznej prof. UZ Justyna Patalas-Maliszewska oraz zastępca dyrektora Aeroklubu Ziemi Lubuskiej dr inż. Jarosław Gniazdowski.
Strony spotkania ustaliły, że rozmowy będą miały charakter cykliczny.
Przeczytaj również:
Inżynieria lotnicza jednym z dwóch nowych kierunków na Uniwersytecie Zielonogórskim
Komentarze