Wrocław: lotnisko obsłużyło 1,4 mln pasażerów w 2021 roku
W komunikacie przesłanym PAP przez służby prasowe portu lotniczego poinformowano, że w ubiegłym roku lotnisko obsłużyło 1,4 mln pasażerów, czyli o 40,9 proc. więcej niż w 2020 i o 60 proc. mniej niż w 2019 roku.
Podkreślono, że na statystyki 2021 roku bardzo duży wpływ miały trzy czynniki. Po pierwsze, pasażerski ruch lotniczy wrócił dopiero od weekendu majowego, a w pełni właściwie od połowy czerwca. To był skutek ograniczeń związanych z falą pandemii z początku 2021 roku. Po drugie, kiedy ograniczenia były znoszone, od razu rosło zainteresowanie podróżami lotniczymi przede wszystkim o charakterze wakacyjnym, a zwłaszcza z oferty tanich linii i biur podróży.
„Świetnie widać to było latem: w lipcu wrocławski port obsłużył 217 tys. pasażerów, w sierpniu 247 tys., a we wrześniu 215 tys. To odpowiednio 55 proc., 65 proc. i 60 proc. tego co w roku 2019. Największym popytem cieszyły się wyloty w kierunkach południowych do Turcji, Grecji, Włoch, Hiszpanii czy Chorwacji” - napisano w komunikacie.
„Od szczytu wakacyjnego ruch, szczególnie ten niskokosztowy, szybko się odbudowywał. W ostatnich miesiącach 2021 roku z takich połączeń skorzystało już tylko o 25-35 proc. podróżnych mniej niż w tym samym okresie 2019 roku, czyli przed pandemią. Mam nadzieję, że to trwała tendencja. Pomimo chwilowego spowolnienia, jakie mamy teraz w styczniu, odbieram to generalnie jako dobry prognostyk na rok 2022” - powiedział, cytowany w komunikacie, prezes Portu Lotniczego Wrocław Dariusz Kuś.
Jak podano, tzw. tanie linie – licząc razem z krajowym połączeniem niskokosztowym do Gdańska – w całym roku 2021 przewiozły łącznie blisko 867 tys. pasażerów wrocławskiego lotniska, tj. o ok. 34 proc. więcej niż w 2020 roku. Dla porównania, w 2019 było to ponad 2,1 mln.
Z oferty biur podróży skorzystało w zeszłym roku blisko 300 tys. podróżnych, ponad 185 proc. więcej niż przed rokiem i 45 proc. mniej niż w 2019.
Inaczej sytuacja wygląda w przypadku połączeń sieciowych. Przewoźnicy systematycznie odtwarzają i rozwijają ofertę z Wrocławia, ale ruch pozostaje na poziomie 35-40 proc. tego co w 2019 roku. Wynika to z faktu, że firmy i duże korporacje nadal ograniczają podróże o charakterze biznesowym.
Jak zaznaczono, trzeci ze wspomnianych czynników to działania przewoźników sieciowych, którzy z pewnymi sukcesami starają się zastąpić swoją siatkę połączeń biznesowych ofertą kierowaną do pasażerów podróżujących prywatnie. (PAP)
autor: Roman Skiba
ros/ mmu/
Komentarze