Sonda Cassini ponownie zbliży się do Enceladusa
Będzie to ostatni tak bliski przelot obok Enceladusa. Sonda będzie jeszcze przez jakiś czas badać ten księżyc, aż do września 2017 roku, czyli do końca misji Cassini, ale ze zdecydowanie większej odległości. Następne zbliżenie będzie już czterokrotnie odleglejsze niż zapowiadane na 19 grudnia br.
Podczas manewru naukowcy chcą skupić się na zmierzeniu, w jaki sposób ciepło z wnętrza księżyca przedostaje się przez lód na zewnątrz. Jest to istotne dla zrozumienia działania gejzerów obserwowanych na Enceladusie – strumieni gazu i lodowych cząstek wyrzucanych nieustannie z powierzchni tego obiektu, a zasilanych najprawdopodobniej z podpowierzchniowego oceanu.
Obszar w pobliżu południowego bieguna Enceladusa znajduje się aktualnie w ciemnościach długiej, wieloletniej saturniańskiej zimy. Jest to korzystne dla zaplanowanych badań, bowiem unika się ciepła pochodzącego od promieniowania słonecznego, dzięki czemu łatwiej zmierzyć ciepło od wnętrza księżyca.
Wcześniej, 28 października 2015 r., sonda przeleciała zaledwie 49 km nad powierzchnią Enceladusa, bezpośrednio przez aktywną erupcję gejzera. Analiza zebranych wtedy danych ciągle trwa.
Z kolei najnowszy przelot będzie miał numer 22 w historii badań Enceladusa przez sondę Cassini. Gdy odkryto, że Enceladus jest aktywny geologicznie i ma gejzery, zmieniono orbitę sondy tak, aby znacznie częściej niż pierwotnie planowała przelatywała koło tego ciała niebieskiego. Najbliższy przelot według odległości od powierzchni nastąpił 9 października 2008 roku na wysokości 25 kilometrów. (PAP)
cza/ agt/
Komentarze