Przejdź do treści
Źródło artykułu

Skarbnica planet ukrytych w protoplanetarnych dyskach

Obserwacje gazowo-pyłowych dysków krążących wokół młodych gwiazd pokazały, że zaskakująco często powstają w nich planety. Najczęściej są to tzw. super-Ziemie i globy podobne do Neptuna.

Około 4,6 mld lat temu nasz Układ Słoneczny był kręcącym się wirem gazu i pyłu otaczającym młodą gwiazdę. Wkrótce materia zaczęła łączyć się w skupiska.

W miarę jak przyciągały one do siebie więcej materii w czasie swojej podróży wokół Słońca, rosły i zostawiały po sobie przerwy oraz pierścienie w dysku, z którego powstały. Z czasem przekształcił się on w układ, który znamy dzisiaj - z planetami, księżycami, asteroidami i kometami.

Naukowcy opracowali ten scenariusz na podstawie obserwacji innych dysków protoplanetarnych krążących wokół innych młodych gwiazd.

Teraz, na łamach pisma "Astrophysical Journal" międzynarodowa grupa astronomów opisała wyniki unikalnych obserwacji młodych gwiazd w rejonie, w którym zachodzi intensywne formowanie się nowych gwiazd, położonym w Konstelacji Byka.

Badanie miało wyjątkowy charakter.

"Większość wcześniejszych obserwacji było nacelowanych na wykrycie bardzo masywnych planet, które jak wiemy, są rzadkie, tworzących duże wewnętrzne dziury w jasnych dyskach. Podczas gdy, jak się uważa, masywne planety istnieją w niektórych z tych dysków, to niewiele było wiadomo o dyskach mniej jasnych" - problem nakreśla dr Paola Pinilla z University of Arizona.

Kiedy z pomocą systemu radioteleskopów Atacama Large Millimeter Array (ALMA) badacze uzyskali obrazy 32 gwiazd otoczonych dyskami protoplanetarnymi, odkryli, że aż 12 z nich (40 proc.) ma pierścienie i przerwy, które można wytłumaczyć powstawaniem nowych planet. To więcej, niż się spodziewano.

Naukowcy wzięli też pod uwagę, że tego typu struktury mogą powstawać także w inny sposób, a nie tylko w wyniku oddziaływania powstających planet. W przypadku opisanych teraz obserwacji, dokładna analiza wskazuje jednak na działanie tworzących się globów.

"Nasze odkrycie pokazuje, że tworzące się planety to najbardziej prawdopodobne wytłumaczenie dla zaobserwowanych struktur, choć inne procesy też mogą działać" - mówi dr Pinilla.

Badacze przeprowadzili też obliczenia, które pokazały, jakie planety kryją się w obserwowanych dyskach.

Według nich, najwięcej jest tzw. super-Ziemi (skaliste planety o rozmiarach do 20 razy większych niż Ziemia) oraz gazowych planet podobnych do Neptuna. Tylko w dwóch obserwowanych dyskach mogą występować olbrzymie planety przypominające Jowisza.

Naukowcy planują dalsze badania po zwiększeniu czułości i rozdzielczości radioteleskopów.

"Nasze wyniki to ekscytujący krok w kierunku zrozumienia kluczowej fazy formowania się planet i mamy nadzieję, że dzięki planowanym ulepszeniom uda się lepiej zrozumieć powstawanie pierścieni i przerw w dyskach" - mówi Feng Long z Uniwersytetu Pekińskiego.

Więcej informacji:

https://www.eurekalert.org/pub_releases/2018-12/uoa-utt120618.php (PAP)

mat/ ekr/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony