Strefy ograniczonych lotów nad metropolią? Aeroklub Gliwicki apeluje o niewprowadzanie zmian (film)

Wprowadzenie nowych stref ograniczeń lotów może oznaczać koniec szkoleń na terenie województwa? Taką wizję maluje Aeroklub Gliwicki, który apeluje o przemyślenie planów Ministerstwa Infrastruktury. Te zakładają objęcie największych miast GZM tzw. strefami R, w których możliwość latania byłaby znacznie ograniczona.

Czym są strefy R?

Ministerstwo Infrastruktury skierowało do uzgodnień projekt, który może na stałe zmienić obraz nieba nad polskimi miastami. Chodzi o zastąpienie dotychczasowych zasad ograniczeń lotów na danym terenie zupełnie nowymi przepisami. Miałyby powstać tak zwane strefy R, które tylko w województwie śląskim obejmą Bytom, Chorzów, Dąbrowę Górniczą, Gliwice, Katowice, Rudę Śląską, Sosnowiec, Tychy oraz Zabrze.

Oprócz tego, w całej Polsce miałyby się pojawić m.in. nad Warszawą, Krakowem Poznaniem, Wrocławiem czy Gdańskiem.

Strefa R to obszar, gdzie loty samolotów są ograniczone, ale nie zabronione całkowicie. Tego rodzaju strefy z reguły wprowadzane są nad parkami narodowymi, gdzie przestrzeń może być całkowicie zamknięta np. dla lotów cywilnych dronów. Strefy R stosuje się również nad obiektami budowalnymi, które są strategiczne. Do lotów nas taką strefą trzeba każdorazowo uzyskać zgodę od PAŻP (Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej) lub od prezydenta miasta.

Aktualne określenie granic obszarów zakazów i ograniczeń lotów nad miastami powoduje, że znaczne obszary przestrzeni powietrznej wyznaczone nad terenami pozostającymi w granicach administracyjnych miast (…) pozostają niedostępne dla użytkowników przestrzeni powietrznej - czytamy w uzasadnieniu Ministerstwa Infrastruktury.

„Koniec ze szkoleniem, koniec z lataniem"

Zmianom w przestrzeni powietrznej nad regionem przeciwstawia się Aeroklub Gliwicki. Jak zaznacza, wprowadzenie nowych przepisów oznacza koniec szkoleń zarówno nad Gliwicami, jak i nad Katowicami.

Dla Aeroklubu Gliwickiego wspomniane wyżej zmiany oznaczają utratę większości możliwości pozyskiwania dochodu i w efekcie brak możliwości utrzymania się i dalszego istnienia. W konsekwencji bardzo poważnie zaczyna widnieć nad nami scenariusz zamknięcia organizacji po siedemdziesięciu latach jej istnienia - od 1955 roku
- czytamy w komunikacie na stronie internetowej szkoły.

Jak zaznaczają władze aeroklubu, przepisy w proponowanej przez ministerstwo formie oznaczałyby, że nad Gliwicami i Katowicami wystąpiłyby ogromne trudności z organizacją lotów:

• Loty szybowcowe – niemożliwe w ogóle;
• Loty motoszybowcem – niemożliwe w ogóle;
• Skoki spadochronowe – niemożliwe w ogóle;
• Loty samolotem – znacząco ograniczone;
• Szkolenia VFR – niemożliwe w ogóle;

Podobny los miałby czekać również lotnisku w Muchowcu, gdzie czynnie działa Aeroklub Śląski. Również to lotnisko znajdowałoby się bezpośrednio w Strefie R.

Proponowana regulacja wymusi na Prezydenta nagle dodatkową konieczność ręcznego sterowania bardzo specjalistyczną i wąską dziedziną, która przez ostatnie 70 lat – przynajmniej w Gliwicach – skutecznie dbała o bezpieczeństwo swoje i osób postronnych
- zaznacza Aeroklub Gliwicki.

Aeroklub apeluje o aktywność miłośników latania w ramach konsultacji społecznych ogłoszonych przez Urząd Lotnictwa Cywilnego, czyli o zabranie głosu w sprawie planowanych zmian w przepisach. Jest to możliwe do 22 listopada br.

Czytaj również:
DajcieLatac.org - Stop nierealnym zakazom 
Głos Tomasza Siembidy w konsultacjach MI w sprawie zakazów lub ograniczeń lotów na czas dłuższy niż 3 miesiące 
ULC rozpoczął konsultacje projektu rozporządzenia MI zmieniającego rozporządzenie w sprawie zakazów lub ograniczeń lotów na czas dłuższy niż 3 miesiące  
Analiza KTL AOPA Poland: Minimalne wysokości lotu nad miastami
Ministerstwo Infrastruktury uparcie chce zmienić przepisy dotyczące zakazów i ograniczeń lotów nad miastami – powstaną strefy R
Blog Mikołaja Doskocza: Zmiany w przepisach lotniczych, czyli jak wylać dziecko z kąpielą