Senackie komisje za przyjęciem bez poprawek ustawy o lotach VIP-ów
Senatorowie dwóch senackich komisji opowiedzieli się we wtorek za przyjęciem przez Senat ustawy o lotach najważniejszych osób w państwie. Za taką rekomendacją opowiedziało się 10 senatorów zasiadających w obu komisjach, czterech było przeciw.
O przyjęcie ustawy bez poprawek zaapelował do senatorów z komisji wiceszef kancelarii premiera Paweł Szrot, który przedstawił założenia ustawy zaproponowanej przez rząd i uchwalonej przez Sejm pod koniec sierpnia. Wniosek o przyjęcie ustawy przez komisje bez poprawek zgłosił szef senackiej komisji obrony Jarosław Rusiecki (PiS).
Biuro Legislacyjne Senatu oraz obywatelska organizacja Watchdog przedstawiły na posiedzeniu komisji opinie, w których zaproponowały rozważenie przez senatorów wprowadzenie do ustawy poprawek.
Biuro Legislacyjne wskazywało m.in., że ustawa daje "bardzo szeroki" zakres uprawnień szefowi kancelarii premiera w zakresie organizacji lotów przez kancelarie Sejmu i Senatu. Według ustawy w przypadku wątpliwości związanych z organizacją oficjalnych lotów o statusie HEAD szef KPRM może występować do kancelarii Sejmu i do kancelarii Senatu o wyjaśnienie tych wątpliwości i ich usuniecie w wyznaczonym terminie. W przypadku, gdy nie zostaną one usunięte lot nie będzie mógł być zorganizowany. Zdaniem Biura Legislacyjnego Senatu jest to "zbyt daleko idące uprawnienie", dzięki któremu szef KPRM będzie mógł wpływać na możliwość wykonywania przez marszałka Sejmu i marszałka Senatu ich zadań i korzystania z uprawnień.
Organizacja Watchdog wskazywała natomiast, że pięcioletni termin przechowywania danych w Centralnym Rejestrze Lotów o statusie HEAD jest zbyt krótki. Jak oceniono, jest to nieuzasadnione i nieproporcjonalne ograniczenie prawa do informacji publicznej. Dlatego zaproponowali 10-letni okres przechowywania danych w rejestrze lotów. Przedstawiciele organizacji zasugerowali też senatorom, że informacje o lotach najważniejszych osób w państwie powinny być na bieżąco aktualizowane i publikowane w Biuletynie Informacji Publicznej Centralnego Rejestru Lotów, co pozwoliłoby na dostęp do nich wszystkim obywatelom, bez - przewidzianego w ustawie - trybu wnioskowania o dostęp do tych danych.
Ponadto uznali, że zapisy ustawy wprowadzające możliwość wyłączenia z publicznego udostępniania niektórych danych ze względu na ważny interes państwa - np. listy pasażerów lotów z najważniejszymi osobami w państwie - są zbędne, gdyż kwestie te reguluje już ustawa o ochronie informacji niejawnych. Wskazywali też, że możliwość nieujawniania niektórych informacji może w praktyce "wprowadzić trudności w uzyskiwaniu informacji publicznej". Dlatego zasugerowali wykreślenie z ustawy tych zapisów.
Paweł Szrot odpowiadając na te zarzuty stwierdził, że podobne wątpliwości były już omawiane podczas prac nad ustawą w Sejmie. Wyjaśnił, że pięcioletni okres przetrzymywania informacji o lotach VIP jest "normalnym" czasem przetrzymywania dokumentów. Jak dodał, po ich usunięciu z rejestru będą one dostępne w jego archiwum. Wskazał też, że wnioskowanie o dostęp do informacji o lotach nie jest utrudnieniem, z czego powinny sobie dawać sprawę organizacje społeczne, które często wnioskują o odstęp do informacji publicznej.
Szrot przekonywał też, że w sytuacji, gdy najważniejszym osobom w państwie podczas podróży zagranicznych towarzyszą osoby związane np. ze służbami specjalnymi lub przemysłem zbrojeniowym, podanie takiej informacji do publicznej informacji może narażać interesy państwa.
Pomimo tych wyjaśnień poprawki zaproponowane przez biuro legislacyjne Senatu i Watchdog zgłosili do ustawy senatorowie PO-KO. Jako, że pierwszy był głosowany wniosek senatora Rusieckiego o przyjęcie ustawy bez poprawek, który poparły połączone komisje, poprawki te nie były głosowane.
Teraz ustawa trafi pod obrady Senatu, a sprawozdawca senackich komisje zarekomendują Senatowi poparcie ustawy bez poprawek. Sprawozdawcą komisji został senator Arkadiusz Grabowski (PiS).
Zgodnie z ustawą, każdy lot prezydenta będzie lotem "wykonywanym w misji oficjalnej". W lotach prezydentowi będą mogli towarzyszyć członkowie rodziny oraz inne zaproszone przez prezydenta osoby. Natomiast lotem w misji oficjalnej premiera oraz marszałków Sejmu i Senatu, będzie tylko lot "odbywany w celu realizacji zadań bezpośrednio związanych z pełnioną funkcją".
Ustawa precyzuje także listę osób, które mogą towarzyszyć najważniejszym osobom w państwie w trakcie lotu. Według przepisów na pokładzie samolotu mogą znajdować się członkowie delegacji - zaproszeni posłowie, senatorowie, przedstawiciele władz publicznych oraz eksperci; osoby zapewniające obsługę techniczną, medyczną lub organizacyjną; a także dziennikarze.
Zgodnie z ustawą, w przypadku wystąpienia wątpliwości związanych z lotami marszałków Sejmu i Senatu, szef KPRM będzie występować o ich wyjaśnienie. Jeśli takie wątpliwości nie zostaną w wyznaczonym czasie wyjaśnione, szef KPRM będzie zobowiązany do powiadomienia szefów kancelarii Sejmu lub Senatu o braku możliwości organizacji takiego lotu.
Dane wrażliwe ze względu na interes lub bezpieczeństwo państwa, mogą być nieujawniane przez szefa KPRM w rejestrze lotów z jego inicjatywy lub na wniosek szefów kancelarii Sejmu lub Senatu. Szef kancelarii prezydenta będzie określał takie dane bez konieczności składania wniosku o ich nieujawnianie. (PAP)
autor: Krzysztof Kowalczyk
krz/ par/
Komentarze