Sejm uchwalił nowelizację ustawy o przetwarzaniu danych dot. przelotu pasażera
Za przyjęciem nowelizacji głosowało 223 posłów, 213 było przeciw, a sześciu wstrzymało się od głosu.
Wcześniej posłowie odrzucili poprawki zgłoszone przez posłów opozycji, które zakładały m.in., że komendant SG mógłby, ale nie musiałby nakładać kar finansowych na przewoźników lotniczych za naruszenie ustawy o przetwarzaniu danych dotyczących przelotu pasażera.
Rządowy projekt nowelizacji ustawy o przetwarzaniu danych dotyczących przelotu pasażera według MSWiA ma pomóc liniom lotniczym, bo rozłoży w czasie procedurę nakładania na nie kar finansowych za naruszenie obowiązku przekazywania danych dotyczących przelotu pasażera.
Wiceszef MSWiA Bartosz Grodecki na posiedzeniu sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych podkreślał, że projekt przedłuży termin wszczęcia postępowań w tej sprawie o dwa lata. Przedstawiciele branży zaznaczali jednak, że wydłuży to również okres przedawnienia prowadzonych postępowań.
Podczas drugiego czytania na sali plenarnej projekt krytykowali również posłowie opozycji, którzy opowiadali się m.in. za abolicją lub pozostawieniem przepisów w obecnym kształcie.
W odpowiedzi wiceszef MSWiA Bartosz Grodecki wskazywał, że do anulowania kar potrzebne jest stanowisko Komisji Europejskiej mówiące o tym, czy anulowanie na tym etapie kar za naruszenia z przeszłości nie stanowiłoby naruszenia dyrektywy.
"Jeżeli tej ustawy nie wdrożymy, nie przedłużymy tego terminu, to komendant główny będzie musiał wydać te decyzje i on te kary nałoży, bo nie będzie miał wyjścia. Bo przez nienałożenie tych kar narazi się na konsekwencje prawne wynikające z Kodeksu karnego" - mówił wiceszef MSWiA.
Projekt wrócił do komisji, która rozpatrzyła zgłoszone do niego poprawki. W czwartek będzie głosowany.
Ustawę określającą zasady i warunki przekazywania przez linie lotnicze danych dotyczących przelotu pasażera (danych PNR – ang. passenger name record) przygotowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Obowiązuje ona od maja 2018 roku. Regulacja implementowała dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady UE z 2016 r. w sprawie wykorzystywania danych PNR w celu zapobiegania przestępstwom terrorystycznym i poważnej przestępczości.
Zgodnie z ustawą przewoźnicy lotniczy muszą przekazywać Straży Granicznej dane dotyczące przelotu pasażerów korzystających z ich linii. Chodzi m.in. o imiona i nazwiska pasażerów, daty rezerwacji i trasy przelotów. Rozpiętość kar grożących za nieprzekazanie danych PNR za każdy pojedynczy lot wynosi od 5 do 40 tys. zł. Maksymalnie 20 tys. zł za listę rezerwacyjną i kolejne 20 tys. za listę po odprawie.
Od dnia wejścia w życie ustawy i przez pierwszy okres jej funkcjonowania, odnotowano 109 897 lotów, w przypadku których obowiązek przekazania danych nie został dopełniony. Maksymalna wartość możliwych kar za te naruszenia przekracza 4 mld złotych.
Uchwalona w czwartek nowelizacja ustawy o przetwarzaniu danych PNR zmienia okres przedawnienia naruszenia obowiązku przekazywania przez przewoźników lotniczych tych danych i, jak podkreślali jego autorzy, daje możliwość rozłożenia w dłuższym czasie procedury nakładania za to kar.
Nowela umożliwia również objęcie postępowaniem więcej niż jednego naruszenia i wydanie jednej decyzji w odniesieniu do wielu naruszeń. Wprowadza także możliwość nakładania administracyjnych kar pieniężnych przez komendantów oddziałów Straży Granicznej, a nie tylko komendanta głównego.(PAP)
Autor: Marcin Chomiuk
Komentarze