Sejm: poprawki do projektu ws. wygaszenie stosunku pracy z członkami PKBWL
Kilkadziesiąt poprawek zarekomendowała w środę sejmowa komisja infrastruktury do projektu ustawy PiS, który przewiduje wygaszenie stosunków pracy z członkami Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. Jego drugie czytanie może odbyć się jeszcze na bieżącym posiedzeniu Sejmu.
Propozycja zmian w Prawie lotniczym, którą posłowie PiS złożyli w Sejmie na początku lipca, przewiduje wygaszenie stosunków pracy z członkami PKBWL, jeżeli nie zostaną oni powołani na członków komisji w trybie określonym nowymi przepisami. Pierwsze czytanie projektu odbyło się we wtorek, a w środę rozpatrzyła go punkt po punkcie sejmowa komisja infrastruktury.
Komisja zarekomendowała do projektu kilkadziesiąt poprawek, w dużej części doprecyzowujących i zgłoszonych przez Biuro Legislacyjne Sejmu, a także merytorycznych, które przedstawił przedstawiciel wnioskodawców projektu Zbigniew Dolata (PiS). Jedna z nich przewiduje, że aby zostać szefem albo wiceszefem PKBWL nie trzeba będzie wcześniej być jej członkiem. "Proponowana zmiana ma na celu wyeliminowanie sytuacji, w której z uwagi na brak członków komisji nie będzie możliwe powołanie przez ministra osoby na stanowisko przewodniczącego i zastępcy przewodniczącego komisji" – uzasadniał Dolata.
Poseł próbował też zgłosić poprawkę, która – jak mówił – miałaby doprecyzować przepis, zgodnie z którym obecni członkowie PKBWL stracą pracę, o ile nie zostanie im ona ponownie zaproponowana. Ponieważ tekst zmian nie został dostarczony komisji na piśmie, przewodniczący sejmowej komisji Grzegorz Schreiber (PiS) nie zgodził się na ich zgłoszenie. Poprawki te mają być przedstawione podczas drugiego czytania.
Schreiber i Dolata powiedzieli PAP, że jest wola, by drugie czytanie projektu odbyło się jeszcze na bieżącym posiedzeniu Sejmu, a decyzja w tej sprawie może zapaść w środę wieczorem. Porządek obrad Sejmu do chwili nadania depeszy PAP nie obejmował takiego punktu.
Zgodnie z projektem w obecnym brzmieniu "stosunki pracy z członkami Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych wyznaczonymi na podstawie przepisów dotychczasowych wygasają po upływie 30 dni od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy, jeżeli przed upływem tego terminu nie zostaną oni powołani na członków Państwowej Komisji Badana Wypadków Lotniczych" w trybie określonym w projekcie.
W przypadku wygaśnięcia stosunku pracy członkom PKBWL ma przysługiwać odprawa w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia. Ustawa – z wyjątkiem jednego przepisu dotyczącego wydania rozporządzenia – ma wejść w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.
Zgodnie z projektem członkowie PKBWL nie będą już wyznaczani, lecz powoływani i odwoływani. Właśnie tą zmianą uzasadniono w projekcie zapis o wygaszeniu stosunków pracy.
W środę na posiedzeniu sejmowej komisji, prócz omawiania kolejnych poprawek, nie było dyskusji nad projektem. Dzień wcześniej podczas pierwszego czytania zapisy dotyczące PKBWL krytykowała opozycja. PO uważa, że prawdziwym celem projektu jest przeprowadzenie czystki w komisji. Według Platformy gwarancją niezależności PKBWL jest kadencyjność funkcji przewodniczącego. Nowoczesna jest zdania, że projekt tworzy ramy prawne do przeprowadzenia grupowego zwolnienia obecnych członków komisji oraz "powołania na ich miejsce zaufanych funkcjonariuszy PiS".
Swoje wątpliwości podnosiło też PSL. Natomiast klub Kukiz'15 podkreślił, że wprowadzane w projekcie zmiany nie mogą spowodować negatywnych skutków w tych obszarach, gdzie dziś komisja działa dobrze.
PiS przekonywał, że projekt przyczyni się do zwiększenia niezależności członków PKBWL i poprawi funkcjonowanie komisji. Jak mówił wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit projekt przyczyni się do tego, że polskie lotnictwo nie będzie zaangażowane w konflikt polityczny. "Pan przewodniczący państwowej komisji (Maciej Lasek - PAP) w ostatnim czasie przestał być niezależny, bo niezależność obowiązuj w dwie strony. To jest również brak zaangażowania w konflikt polityczny, a niestety obecny pan przewodniczący w taki konflikt stale się angażuje" - powiedział Szmit.
Przewodniczący PKBWL Maciej Lasek, który był w środę na obradach sejmowej komisji, ale nie zabierał głosu, powiedział potem PAP, że "projekt nowelizacji pod hasłem zwiększania niezależności PKBWL de facto ją zmniejsza". Jak ocenił, członkowie komisji wyznaczani na kadencje mogą się obawiać, że jeśli np. wydadzą zalecenie profilaktyczne skierowane do ministerstwa, nie będą pracowali w kolejnej kadencji. Jego zdaniem będzie dużo trudniej znaleźć specjalistów do pracy w komisji oraz szkolić nowych badaczy.
Odnosząc się do słów Szmita, Lasek powiedział, że przypominanie faktów na temat badania wypadku lotniczego, jakim była katastrofa smoleńska, nie może być mieszane z działaniem politycznym. "Słowa ministra Szmita to wyraźny sygnał, że każdy nowy członek komisji, który będzie chciał w przyszłości zgodnie z prawdą określić przyczyny wypadków, spotka się z zarzutem, że angażuje się w spór polityczny, gdy politycy, czyli nieeksperci, laicy nie będą się zgadali z ustaleniami komisji" – powiedział Lasek.
Obecnie ustawa mówi, że przewodniczącego PKBWL wyznacza minister właściwy do spraw transportu na okres 5 lat. Jednocześnie minister może, na wniosek komisji uchwalony bezwzględną większością głosów, cofnąć wyznaczenie przewodniczącemu lub innemu członkowi komisji. Zgodnie z projektem przewodniczącego komisji będzie powoływał minister na okres 4 lat. Nowością jest przepis określający długość kadencji członków PKBWL, również na 4 lata. Na wniosek komisji uchwalony bezwzględną większością głosów minister będzie mógł odwołać członka komisji.
Jak napisano w uzasadnieniu projektu, "dotychczasowe doświadczenia w zakresie funkcjonowania komisji wskazują na konieczność zmian obowiązujących regulacji, będących podstawą jej działania".
Prócz zmian w zakresie organizacji PKBWL projekt wprowadza też nową kategorię lotnisk użytku publicznego niepodlegających certyfikacji. Ma ona zastąpić niepraktyczną - zdaniem wnioskodawców - procedurę czasowego otwierania do użytku publicznego lotnisk użytku wyłączonego (to lotniska, które w przeciwieństwie do lotnisk użytku publicznego nie są otwarte dla wszystkich statków powietrznych). PO, Kukiz'15, Nowoczesna i PSL we wtorek poparły tę część projektu.
Zgodnie z projektem posłów PiS z Prawa lotniczego ma zostać usunięty przepis, zgodnie z którym PKBWL wykonuje swoje zadania w imieniu ministra właściwego do spraw transportu. Autorzy projektu uważają, że przepis ten budził wątpliwości w zakresie zachowania niezależności komisji. W projekcie zaproponowano też zmianę przepisów w sprawie wymagań, jakie muszą spełniać członkowie komisji i powoływani eksperci.
Przewodniczący PKBWL Maciej Lasek był członkiem Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, która pod przewodnictwem Jerzego Millera badała katastrofę smoleńską. Lasek był też szefem zespołu, który premier Donald Tusk powołał, by przypominać ustalenia komisji Millera, kwestionowane przez parlamentarny zespół smoleński kierowany przez Antoniego Macierewicza (PiS). Prócz przewodniczącego w składzie PKBWL jest obecnie czworo członków komisji Millera, w tym troje, którzy wchodzili w skład zespołu Laska.
W listopadzie 2015 r. rząd premier Beaty Szydło zamknął strony internetowe komisji Millera i zespołu Laska. W lutym 2016 r. Macierewicz - już jako szef MON - powołał podkomisję do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej. W jej składzie znaleźli się naukowcy, którzy współpracowali wcześniej z parlamentarnym zespołem smoleńskim.
Czytaj również:
Opinia KTL AOPA odnośnie zmian w PKBWL oraz w art. 54 Prawa Lotniczego
Próba upolitycznienia systemu badania wypadków lotniczych w Polsce?
Komentarze