Przejdź do treści
Źródło artykułu

Sąd: 107 mln CAD odszkodowania dla rodzin ofiar zestrzelenia samolotu w Iranie

Blisko dwa lata po zestrzeleniu przez irańskie wojsko samolotu ukraińskich linii lotniczych sąd w Kanadzie przyznał rodzinom ofiar łącznie 107 mln dolarów kanadyjskich w ramach odszkodowania. Prawnicy nie wykluczyli wystąpienia o zajęcie irańskich aktywów w Kanadzie i innych krajach.

Decyzję sądu, dotyczącą odszkodowań dla rodzin sześciu ofiar, poprzedziło orzeczenie sądu w prowincji Ontario z maja ub. r., uznające zestrzelenie samolotu przez żołnierzy irańskiej Islamskiej Gwardii Rewolucyjnej za akt terroru.

Cytowany w mediach prawnik rodzin Mark Arnold powiedział, że aby wyegzekwować odszkodowania, jego kancelaria może nawet wystąpić o zajęcie irańskich aktywów w Kanadzie i w innych krajach, wskazując np. tankowce.

W maju ub. r. Iran zaprotestował przeciwko decyzji kanadyjskiego sądu, uznającego zestrzelenie samolotu za akt terroru, twierdził też, że Kanada nie może rozpatrywać spraw o odszkodowania. Iran nie wysłał nawet do Kanady swojego przedstawiciela podczas postępowania.

Jednocześnie władze w Teheranie nie współpracują z rządami państw, które straciły swoich obywateli w katastrofie. Iran miał czas do 5 stycznia br., by włączyć się do negocjacji w sprawie rekompensat, ale tego nie zrobił. Grupa koordynacyjna krajów, z których pochodziły ofiary, wydała w czwartek komunikat, w którym napisano, że dalsze próby negocjowania z Iranem są bezowocne i że zespół zamierza skoncentrować się na możliwych dalszych działaniach w zgodzie z prawem międzynarodowym.

Rodziny ofiar domagają się też, by sprawą zestrzelonego przez Iran samolotu pasażerskiego zajęła się Rada Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO), ta sama, która bada m.in. sprawę wymuszonego przez Białoruś lądowania w Mińsku samolotu linii Ryanair.

Poza kwotą odszkodowań jest jeszcze jeden poważny problem – groźby Iranu wobec rodzin ofiar. W sprawie o odszkodowanie publicznie znane są nazwiska tylko trzech skarżących; pozostali nie zgodzili się na ujawnienie nazwisk z obawy przed prześladowaniami.

Jak podał kanadyjski nadawca publiczny CBC, policja federalna (RCMP) prowadzi dochodzenie w sprawie gróźb, nękania i zastraszania rodzin ofiar. Kanadyjski wywiad (CSIS) napisał w niedawnym raporcie, że działania te są prowadzone „przez podmioty powiązane z reprezentantami Islamskiej Republiki Iranu”. Rodziny ofiar chcą większej współpracy RCMP z Ukrainą. Eksperci wskazują jednak, że Ukraina nie jest członkiem sojuszu wywiadowczego, tzw. Grupy Pięciorga Oczu (USA, Kanada, Wielka Brytania, Australia, Nowa Zelandia), a Kanada - choć łączy ją z Ukrainą umowa o wzajemnej pomocy prawnej - nie ma bezpiecznych procedur przekazywania Ukrainie informacji poufnych.

8 stycznia 2020 r. żołnierze irańskiej Islamskiej Gwardii Rewolucyjnej zestrzelili samolot ukraińskich linii Ukraine International Airlines chwilę po jego starcie. W katastrofie Boeinga 737-800 zginęło 176 osób, w tym 55 Kanadyjczyków i 30 stałych rezydentów Kanady, a także obywatele Afganistanu, Szwecji, Ukrainy i Wielkiej Brytanii.

Iran początkowo odrzucał oskarżenia o spowodowanie katastrofy, ale po kilku dniach jego siły zbrojne opublikowały komunikat, w którym przyznały, że „z powodu błędu ludzkiego” pomylono samolot pasażerski z wrogim celem.

Do zdarzenia doszło kilka godzin po zaatakowaniu przez Iran dwóch baz wojskowych w Iraku, w których przebywali żołnierze USA. Był to odwet za zabicie jednego z najwyższych rangą generałów Iranu, odpowiedzialnego za szerzenie irańskich wpływów w regionie, Kasema Sulejmaniego. Amerykańskie lotnictwo w nocy z 2 na 3 stycznia 2020 r. przeprowadziło w Bagdadzie atak, w którym zginął Sulejmani, dowódca elitarnej jednostki wojskowej Al-Kuds, oraz dowódca irackiej proirańskiej milicji Kataib Hezbollah, Abu Mahdi al-Muhandis.

Z Toronto Anna Lach (PAP)

lach/ akl/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony