Przejdź do treści
Źródło artykułu

Rzecznik LOT: samolot bombardier do Rygi lądował po starcie, bo wskaźniki sygnalizowały awarię podwozia

Samolot Bombardier PLL "LOT" z Warszawy do Rygi wkrótce po starcie zgłosił usterkę sygnalizacji blokady podwozia; załoga zdecydowała o powrocie do Warszawy i lądowaniu w asyście - poinformował PAP dyrektor Biura Komunikacji Korporacyjnej LOT Adrian Kubicki.

Dodał, że lądowanie odbyło się bez żadnych zakłóceń, podwozie działało prawidłowo i wszystko wskazuje na to, że była to jedynie awaria sygnalizacji.

"Lot został jednak odwołany, bo samolot musi przejść przegląd" - powiedział PAP Kubicki.

Wyjaśnił, że pilot zgłosił zaraz po starcie w środę w godzinach popołudniowych, że ma problem z blokadą podwozia. Po wykonaniu dwóch okrążeń zdecydował się na lądowanie. "Poprosił o asystę, która jest normalna w takich sytuacjach" - powiedział Kubicki.

Bombardier Q400 jest samolotem turbośmigłowym. Maszyna może zabrać na pokład na pokład 78 osób. LOT ma obecnie 12 takich samolotów, obsługują one loty krajowe i bliskie rejsy zagraniczne

10 stycznia br. doszło do awaryjnego lądowania Bombardiera Q400 na Lotnisku Chopina w Warszawie. Powodem była awaria przedniej goleni podwozia. (PAP)

pś/tgo/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony