Ryanair uruchomi nowe połączenia z Pyrzowic i Wrocławia
Szef Ryanair Michael O’Leary podczas czwartkowych konferencji prasowych zapowiedział uruchomienie nowych połączeń z Katowic do hiszpańskich miast Alicante i Barcelony, Edynburga w Szkocji oraz Chanii na Krecie, a z Wrocławia do Cork w Irlandii i Zadaru w Chorwacji.
"Nie są to ostatnie z nowych połączeń, które planujemy uruchomić w 2013 r. Zastanawiamy się nad wprowadzeniem nowych kierunków w zimie oraz na przełomie 2014 i 2015 r. Obecnie skupiamy się głównie nad lotami do Wielkiej Brytanii i Irandii, ale myślimy także o Hiszpanii, Włoszech czy Skandynawii. Prowadzimy również negocjacje z Boeingiem na temat zakupu nowych samolotów" – mówił O’Leary.
Dotychczas przewoźnik oferował loty z Katowic w pięciu kierunkach, przewożąc średnio 200 tys. pasażerów rocznie. Po uruchomieniu nowych połączeń Ryanair chce podwoić liczbę pasażerów. Będzie latał z Katowic do 9 miejsc, odbywając 60 lotów tygodniowo. Z kolei we Wrocławiu do dyspozycji pasażerów były dotychczas loty na 23 letnich trasach, a dzięki wprowadzeniu do siatki połączeń dwóch nowych kierunków przewoźnik chce przewozić ponad 850 tys. pasażerów rocznie.
O’Leary zaznaczył, że uruchomienie nowych połączeń i wzrost liczby pasażerów pozwoli na utworzenie od 200 do nawet 400 nowych miejsc pracy w Katowicach i ok. 850 nowych miejsc pracy we Wrocławiu.
Prezes Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego Artur Tomasik uważa, że uruchomienie nowych połączeń powinno skutkować powstaniem kilkuset nowych miejsc pracy na lotnisku i w jego otoczeniu. "Tych pasażerów trzeba przywieźć, zawieźć, gdzieś będą spali i coś będą jedli. Każdy milion pasażerów generuje 700 nowych miejsc pracy - oczywiście nie tylko na lotnisku, ale też w otoczeniu. To miałoby przełożenie na port w Pyrzowicach, gdzie pracuje ponad 2 tys. osób, a mamy 2,55 mln pasażerów za ubiegły rok" - powiedział.
Szef Ryanair zapowiedział, że planuje uruchomienie bazy w Katowicach; zaznaczył jednak, że decyzja w tej sprawie jednak jeszcze nie zapadła. "Jest taka możliwość, ale muszą być spełnione pewne warunki, jak system ILS drugiej kategorii (lotnisko w Pyrzowicach będzie go wkrótce miało – PAP); potrzebujemy też nowych samolotów" - powiedział. Dodał, że najpierw chce się przekonać, jak będzie działała baza w Krakowie, która ma zostać uruchomiona w kwietniu.
We Wrocławiu O’Leary przyznał z kolei, że wstępnie planowany jest także rozwój połączeń lotniczych tego przewoźnika pomiędzy polskimi miastami, ale potrzeba do tego w sumie 6-7 baz lotniczych, które musiałyby powstać w najbliższych latach. "Ciągle czekamy też na ponowne otwarcie lotniska w Modlinie. Jeśli jednak opóźnienie będzie dłuższe niż zapowiadano, to wtedy zostaniemy na lotnisku w Warszawie. Tam jednak nie możemy się bardziej rozwijać, bo jest za drogo, dlatego wierzymy, że Modlin zostanie ponownie otwarty" – mówił.
Lotnisko w Modlinie od kilku tygodni nie przyjmuje dużych samolotów pasażerskich. 22 grudnia ub.r. inspektor nadzoru budowlanego zdecydował o zamknięciu 2 tzw. progów - o numerach 08 i 26 - betonowych odcinków, po 500 m każdy, na początku i końcu pasa startowego. Droga startowa skróciła się do 1500 m, co spowodowało, że samoloty takie jak Airbus A320 lub Boeing 737 nie mogą tam wykonywać operacji lotniczych. Rejsy z Modlina zostały przeniesione do innych portów lotniczych, głównie na lotnisko Chopina.(PAP)
mic/ kon/ pad/
Komentarze