Przejdź do treści
Źródło artykułu

Rosja zapowiada rychłe rozmieszczenie w Arktyce swoich myśliwców

Rosja wkrótce rozmieści w Arktyce swoje myśliwce - zapowiedział zastępca dowódcy Wojsk Obrony Powietrzno-Kosmicznej Federacji Rosyjskiej generał Kiriłł Makarow, którego w poniedziałek cytuje dziennik "Moskowskij Komsomolec".

"Na wyspach na Oceanie Arktycznym rozmieściliśmy nowe rodzaje broni, takie jak (samobieżne systemy rakietowo-artyleryjskie) Pancyr S-1. Instalowane są nowe stacje radiolokacyjne. Wkrótce przybędzie lotnictwo myśliwskie" - oświadczył Makarow.

Generał nie ujawnił, gdzie konkretnie i jakie samoloty Rosja chce tam ulokować. "MK", powołując się na własne źródła, przekazał, że będą to zmodernizowane myśliwce przechwytujące MiG-31BM, które planuje się rozmieścić na świeżo zrekonstruowanym lotnisku Rogaczowo na Nowej Ziemi.

Według moskiewskiego dziennika radary, o których wspomniał zastępca dowódcy Wojsk Obrony Powietrzno-Kosmicznej FR, to stacje Podsołnuch zdolne do wykrywania celów powietrznych poza horyzontem.

"MK" przypomniał, że w przeszłości na Nowej Ziemi stacjonowały już samoloty bojowe. W 1972 roku rozmieszczono tam pułk bombowców Jak-28P, które później zostały wymienione na Su-27. Myśliwce te ochraniały "obiekt nr 700", tj. poligon jądrowy ZSRR.

Gazeta podała, że Siły Zbrojne FR do końca tego roku mają otrzymać 18 samolotów MiG-31BM, a do końca 2018 roku - ponad 50 takich maszyn.

"MK" odnotował, że oprócz Rogaczowa za kołem polarnym odbudowane zostało jeszcze jedno lotnisko - Tiemp na wyspie Kotielnyj w archipelagu Wysp Nowosyberyjskich. Może ono już przyjmować samoloty An-12 i An-72. Po pełnym oddaniu do eksploatacji, co ma nastąpić w 2016 roku, będą tam mogły lądować także ciężkie transportowce Ił-76, a nawet bombowce strategiczne.

Od 1 grudnia 2014 roku w Rosji funkcjonuje nowe dowództwo strategiczne - w Arktyce. Dowództwo, a faktycznie nowy okręg wojskowy powstał na bazie Floty Północnej FR, która została wycofana ze składu Zachodniego Okręgu Wojskowego.

Utworzenie okręgu wojskowego w Arktyce jest związane z zabiegami Rosji o rozszerzenie swych granic w strefie arktycznej. Rząd FR złożył już w Komisji ONZ ds. Granic Szelfu Kontynentalnego wniosek o powiększenie szelfu Rosji w Arktyce. Zatwierdzenie wniosku będzie oznaczało przyznanie Rosji prawa do 1,2 mln kilometrów kwadratowych w Oceanie Arktycznym, a w konsekwencji - do znajdujących się tam złóż ropy i gazu.

Państwa bogatej w surowce energetyczne Arktyki od dłuższego czasu spierają się o granice tego regionu. Naukowcy z USA oceniają, że w Arktyce może się znajdować 13 proc. nieodkrytych światowych złóż ropy naftowej i 30 proc. złóż gazu ziemnego. Ocieplający się klimat może ułatwić dostęp do tych zasobów. Ocieplenie klimatu otwiera też krótszą drogę morską z Azji do Europy.

Rosja już wcześniej zapowiadała, że wzmocni swoje siły w Arktyce. Na wyspie Kotielnyj zostanie rozmieszczona 99. grupa taktyczna, a w miejscowości Alakurtti w obwodzie murmańskim - 80. samodzielna brygada zmotoryzowana. Ponadto na wyspach archipelagu Ziemia Franciszka Józefa, Nowej Ziemi, Wyspie Wrangla i Przylądku Szmidta uruchomione zostaną posterunki radiolokacyjne i punkty naprowadzania lotnictwa. Wzmocnione mają być też wojska graniczne Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB).

Do października 2015 roku Moskwa chce zakończyć odtwarzanie infrastruktury obrony przeciwlotniczej na arktycznych wyspach. Trwa tam już modernizacja dawnych baz lotniczych i budowa nowych, w tym w miejscowościach Tiksi, Narjan-Mar, Ałykel, Amderma, Anadyr i Nagurskaja. Docelowo w Arktyce ma powstać 13 lotnisk i 10 posterunków radiolokacyjnych.

W 2014 roku na wyspie Kotielnyj zainstalowano już systemy Pancyr-S1. Trwa tam też formowanie jednostki wojskowej. Jednostki wojskowe formowane są również na Wyspie Wrangla, Wyspie Aleksandra, Nowej Ziemi i na Przylądku Szmidta.

Aktywna działalność wojskowa Rosji w Arktyce rozpoczęła się w 2012 roku. Wtedy to po raz pierwszy piechota morska Floty Północnej dokonała desantu na wyspie Kotielnyj. W 2013 roku zespół okrętów wojennych, wśród których był ciężki krążownik rakietowy Piotr Wielki, dostarczył tam sprzęt niezbędny do odbudowy bazy lotniczej Tiemp. W ubiegłym roku roku ciężkimi śmigłowcami bojowymi Mi-26 przerzucono na wyspę ponad 500 ton ładunków - materiałów budowlanych, paliwa i żywności.

Rosyjscy wojskowi nie wykluczają, że odbudowane zostanie także lotnisko lodowe na Wyspie Grahama Bella w archipelagu Ziemia Franciszka Józefa. Znajduje się ono w odległości zaledwie 896 km od Bieguna Północnego. W latach ZSRR lotnisko to było wykorzystywane przez bombowce strategiczne. W końcu lat 80. prowadzono tam ćwiczenia związane ze stacjonowaniem myśliwców przechwytujących MiG-31.

Z Moskwy Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ mc/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony