Prezydent Kielc proponuje Skarbowi Państwa i samorządowi województwa kupno terenów w Obicach
Wenta w swoim wystąpieniu przesłanym PAP podsumował dwa lata swojej prezydentury. Zwrócił też uwagę na trudną sytuację ekonomiczną w jakiej z powodu pandemii znalazły się Kielce, podobnie jak i inne polskie miasta.
"Skala utraconych wpływów po pierwszej fali pandemii w Kielcach oszacowana została na 29 mln złotych, druga fala jeszcze się nie zakończyła, ale do końca roku utracone wpływy mogą osiągnąć podobną wysokość" – podkreślił włodarz stolicy regionu świętokrzyskiego.
"Rząd odrzuca jak dotąd wszystkie prośby dotyczące wprowadzenia rekompensat dla samorządów, a nowelizacja ustawy przygotowana pod auspicjami Związku Miast Polskich i Unii Metropolii Polskich nie doczekała się pozytywnego rozpatrzenia" – powiedział prezydent Kielc.
Dodał, że subwencja oświatowa, którą dostaje miasto nie wzrosła, a w przyszłym roku ma być mniejsza o 0,5 mln zł. "Tymczasem wydatki na oświatę wzrosły drastycznie. Tylko w tym roku dopłacamy z budżetu Kielc do funkcjonowania oświaty 124 mln zł, prawie 25 mln zł więcej niż w 2019 roku" - podkreślił Wenta.
Włodarz stolicy regionu świętokrzyskiego zaatakował też kieleckich radnych Prawa i Sprawiedliwości, którzy zaproponowali ostatnio zwiększenie środków finansowych na uzbrajanie terenów inwestycyjnych.
"Pod hasłem scalania gruntów dla przyszłych inwestorów głośno namawiamy do tego, żeby przekazać ponad 8 milionów złotych z przyszłorocznych wpływów na wykup gruntów. Skąd mam brać na to pieniądze?" – pytał retorycznie Wenta. Dodał, że radni proponują zmniejszenie wydatków na funkcjonowanie Miejskiego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności czy obcięcie kosztów miejskiej komunikacji.
"To drugie zwłaszcza powinni usłyszeć wszyscy kierowcy z firmy MPK, która świadczy dla miasta usługi przewozowe. Radni, którzy nazywają się jej największymi obrońcami, apelują o zmniejszenie wydatków miasta na ich usługi. Na to jako prezydent nie mogę się zgodzić – przecież chodzi o transport publiczny. Nie mogę też się zgodzić na to, byśmy obniżali pieniądze wydawane na pomoc najsłabszym mieszkańcom miasta" – zapewnił prezydent Kielc.
Wenta poinformował, że ma propozycję, która pozwoli na zgromadzenie środków potrzebnych na wsparcie rozwoju gospodarczego miasta, "być może nawet kwotą 70 mln zł". Chodzi o 600 ha gruntów w Obicach, gdzie poprzedni prezydent Kielc Wojciech Lubawski chciał zbudować lotnisko.
Wenta podkreślił, że na tych terenach może powstać strefa inwestycyjna, ale miasto nie ma odpowiednich instrumentów prawnych i ekonomicznych, aby przekształcić ten teren w strefę. Zaproponował sprzedaż tych terenów samorządowi województwa, który zabiegał o wpisanie strefy inwestycyjnej w Obicach jako jednego z kluczowych zadań w strategii rozwoju województwa albo Skarbowi Państwa.
"Chciałbym dlatego zadeklarować dzisiaj wyraźnie. Ten grunt jest na sprzedaż, a środki z niej uzyskane przeznaczymy na rozwój gospodarczy miasta, na jego terenie, licząc, że wykorzystane zostaną z korzyścią dla firm, które już tutaj działają i nowych, które będą chciały prowadzić w Kielcach swoje interesy" – zapowiedział prezydent stolicy regionu świętokrzyskiego.
Wenta podkreślił, że rozwój miasta w najbliższych latach nie będzie możliwy bez zaangażowania środków unijnych. Dodał, że z niepokojem obserwuje "jak rząd blokuje przyjęcie Wieloletnich Ram Finansowych".
Zapowiedział, że Kielce przyłączą się do protestu polskich samorządów zrzeszonych w Związku Miast Polskich. "W najbliższy wtorek, 1 grudnia wyłączymy oświetlenie 5 obiektów, które powstały przy wsparciu Unii Europejskiej. Niech kielczanie zobaczą jak pusto byłoby bez nich w naszym mieście" – poinformował Wenta, który zaproponuje kieleckim radnym przyjęcie rezolucji na najbliższej sesji rady miasta, wzywającej rząd do jak najszybszego przyjęcia Wieloletnich Ram Finansowych Unii Europejskiej i Funduszu Odbudowy.
"Mam głęboką nadzieję, że mimo politycznych podziałów, będziemy potrafili przemówić w tej kluczowej dla rozwoju Kielc sprawie wspólnym głosem" – podsumował prezydent Kielc. (PAP)
Autor: Janusz Majewski
maj/ dym/
Komentarze