Przejdź do treści
Wiceprezes Virgin Orbit ds. Rozwoju biznesu, Stephen Eisele na konferencji Impact rEVolution (fot. virginorbit.com)
Źródło artykułu

Powstało konsorcjum, które ma wysłać polską misję naukową na Marsa

Przedstawiciele polskich uczelni, wrocławskiej spółki SatRevolution oraz amerykańskiej firmy Virgin Orbit podpisali w środę (9 października) w Katowicach porozumienie tworzące konsorcjum, które planuje wysłać polskiego satelitę na Marsa i jego księżyce.

Według zapowiedzi, przedstawionych podczas konferencji Impact mobility rEVolution'19, polski bezzałogowy satelita, wyposażony w stworzoną w Polsce aparaturę, miałby zostać wystrzelony w 2022 roku.

"Budujmy ten niesamowity polski program kosmiczny!" – zaapelował podczas konferencji prasowej menedżer projektu Artur Chmielewski, na co dzień pracujący w NASA.

"Satelita będzie polskiej produkcji, aparatura na pokładzie będzie przeważnie polska, a planowanie, zarządzanie misją przy współpracy z Polakami wezmą na siebie Amerykanie, bo oni mają w tym doświadczenie" – powiedział dyrektor naukowy przedsięwzięcia prof. Jan Dziuban z Politechniki Wrocławskiej. "Przewidujemy obecnie pakiet czterech instrumentów, które będą polskie. Przewidujemy, że cały satelita zostanie zrobiony w Polsce, do niego elektronika, łączność, zarządzanie, mikroprocesory, oprogramowanie, struktura mechaniczna – to jest naszą ambicją" – dodał.

Satelita ma więc unieść na pokładzie system obserwacyjny, który zrobi zdjęcia Marsa i – prawdopodobnie – jego księżyca, Fobosa. "Fobos jest małym księżycem Marsa, można do niego dolecieć tylko małymi obiektami, bo on ma bardzo małą własną grawitację i żeby się do niego zbliżyć, trzeba delikatnie operować, bo inaczej się nie trafi" – wyjaśnił prof. Dziuban.

Na Marsa mają też polecieć polskie czujniki podczerwieni, które posłużą do mierzenia temperatury badanych obiektów; spektometr, który umożliwi pomiary ciśnienia w atmosferze oraz mikrosystem biologiczny – kiełkująca roślina lub grzyby glebotwórcze. "Trwają jeszcze dyskusje. Dzięki temu systemowi będziemy próbowali sprawdzić, czy po tak długim locie zachowają potencjał życiowy" – wyjaśnił prof. Dziuban.

Wstępne prace przeprowadzone przez konsorcjum wykazały, że satelita o masie mniejszej niż 50 kg może być wykorzystywany do przeprowadzenia szerokiego zakresu badań naukowych, takich jak: obrazowanie satelitarne Marsa i jego księżyca Fobosa, analiza marsjańskiej atmosfery, a nawet poszukiwanie podziemnych pokładów wody.

Trzonem konsorcjum są czołowe uczelnie techniczne i przyrodnicze w Polsce: Politechnika Wrocławska, Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie, Politechnika Warszawska, Politechnika Gdańska, Politechnika Poznańska, Politechnika Łódzka, Katolicki Uniwersytet Lubelski oraz Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu.

Wrocławska spółka SatRevolution, specjalizująca się w rozwiązaniach satelitarnych, będzie przede wszystkim odpowiedzialna za projekt oraz produkcję satelity i zapewni podstawowe podsystemy. W kwietniu 2019 roku SatRevolution wysłał na orbitę Światowida, pierwszego polskiego satelitę obserwacyjnego. "Polscy naukowcy i inżynierowie są gotowi, żeby opracować pierwszą międzyplanetarną misję naukową z wykorzystaniem satelity w rozmiarze CubeSat. Taka misja ożywi polski sektor kosmiczny i zaznaczy jego pozycję na arenie międzynarodowej, a sam projekt przyspieszy rozwój małych satelitów i lekkich technologii kosmicznych. Chcemy, żeby Polska była krajem, słynącym z małych statków międzyplanetarnych" – powiedział prezes SatRevolution Grzegorz Zwoliński.

Satelita zostanie wyniesiony na rakiecie LauncherOne, należącej do Virgin Orbit. Jest to lotnicza platforma startowa, zdolna do przeprowadzania operacji z portów kosmicznych na całym świecie. Rakiety LauncherOne są wytwarzane w Long Beach w Kalifornii, a ich start następuje z samolotów transportowych Boeing 747. Pierwsza rakieta orbitalna Virgin Orbit przechodzi obecnie testy i jest przygotowywana do lotu, który ma się odbyć pod koniec bieżącego roku.

"Virgin Orbit z radością dołącza do tego konsorcjum, ponieważ jego plany bezpośrednio odzwierciedlają naszą ideę otwierania przestrzeni kosmicznej dla wszystkich. Biorąc pod uwagę mocne zaplecze naukowe i silną kadrę inżynierów w Polsce, polski rząd i środowisko akademickie znacząco skorzystałyby na zwiększeniu dostępu do przestrzeni kosmicznej. Widzieliśmy już niesamowitą użyteczność małych satelitów na orbicie Ziemi i cieszymy się, że będziemy je wynosić w kosmos" – powiedział wiceprezes ds. rozwoju Virgin Orbit Stephen Eisele.

Konsorcjanci nie podali w środę kosztu misji ani planu jej sfinansowania. Zapewnili jedynie, że nie jest droga i że trwają zaawansowane rozmowy na temat finansowania w formule partnerstwa publiczno-prywatnego.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony