Przejdź do treści
Źródło artykułu

Chiński bezzałogowy samolot stealth CH-7 zakończył pierwszy lot

Chiny potwierdziły pierwszy lot swojego bezzałogowego samolotu stealth CH-7, co stanowi znaczący krok w dążeniu kraju do opracowania dronów o niskiej wykrywalności, przeznaczonych do operowania na obszarach chronionych przez nowoczesne systemy obrony powietrznej.

15 grudnia 2025 r., chińskie media państwowe poinformowały, że bezzałogowy samolot odrzutowy typu latające skrzydło odbył swój pierwszy lot z lotniska w północno-zachodnich Chinach. Zdjęcia i nagrania wideo opublikowane oficjalnymi kanałami pokazują kołowanie, start, lot i lądowanie samolotu, co stanowi jak dotąd najwyraźniejszy dowód na to, że długoletni program CH-7 wszedł w fazę testów w powietrzu.

CH-7, znany również jako Caihong-7 (Tęcza-7), jest rozwijany przez Chińską Akademię Aerodynamiki Lotniczej i Kosmicznej, będącą częścią państwowej Chińskiej Korporacji Nauki i Technologii Lotniczej (CASC). Pełnowymiarowy model samolotu został po raz pierwszy zaprezentowany publicznie na pokazach lotniczych w Zhuhai w 2018 r., ale do tej pory nie było żadnych potwierdzonych zdjęć samolotu w locie.

Czy to naprawdę stealth?

Konfiguracja bezogonowego latającego skrzydła CH-7 zdecydowanie sugeruje konstrukcję zoptymalizowaną pod kątem redukcji sygnatury radarowej. Samolot charakteryzuje się połączonym kształtem skrzydła i kadłuba, ząbkowanymi krawędziami paneli oraz osłoniętym wydechem silnika, co ma na celu redukcję sygnatury zarówno radarowej, jak i podczerwonej. Wczesne zdjęcia z lotu pokazują samolot bez zewnętrznych podwieszeń, co jest wymogiem utrzymania niskiej wykrywalności.

(fot. Chińskie media państwowe)

Jednak „stealth” istnieje w pewnym spektrum. Chociaż CH-7 zawiera wiele cech konstrukcyjnych o niskiej wykrywalności, jego rzeczywisty przekrój radarowy, integracja czujników i zdolność przetrwania w starciu z nowoczesną obroną powietrzną pozostają nieznane. Samoloty testowe wydają się być wyposażone w sondy danych powietrznych i anteny zewnętrzne, które prawdopodobnie zostaną usunięte lub zmodyfikowane w wersjach operacyjnych.

Do czego jest przeznaczony?

Chińscy urzędnicy opisują CH-7 jako platformę o możliwości długotrwałego lotu na dużej wysokości, przeznaczoną do misji rozpoznawczych, obserwacyjnych i informacyjnych w złożonych warunkach pola walki. Niezależni analitycy ogólnie oceniają samolot jako zoptymalizowany pod kątem wywiadu, obserwacji i rozpoznania (ISR), a nie jako platformę głównego uderzenia.

(fot. Chińskie media państwowe)

Chociaż niektóre zdjęcia sugerują możliwość posiadania małych wewnętrznych luków ładunkowych, jak dotąd istnieją ograniczone dowody na możliwość przenoszenia znaczącej ilości uzbrojenia. Doprowadziło to wielu obserwatorów do wniosku, że główną rolą CH-7 będzie prawdopodobnie głęboka penetracja ISR, gromadzenie danych o celach i przekazywanie informacji do chińskich sieci uderzeniowych dalekiego zasięgu, a nie samo dostarczanie broni.

Taka rola byłaby zgodna z rozwijającą się chińską koncepcją „łańcucha śmierci”, w którym czujniki, systemy dowodzenia i strzelcy są ściśle ze sobą powiązane. Niewykrywalny dron o dużej wysokości mógłby rozszerzyć możliwości Chin w zakresie lokalizowania i śledzenia statków lub innych ważnych celów z dala od ich linii brzegowej, szczególnie w zachodniej części Pacyfiku i na Morzu Południowochińskim.

Kontekst i dalsze kroki

Opublikowane specyfikacje CH-7 określają długość około 10 m, maksymalną masę startową około 10 tys. kg i czas lotu do 15 h, choć dane te pozostają tymczasowe ze względu na trwające zmiany konstrukcyjne. Państwowe media poinformowały, że odbędą się dalsze testy, obejmujące rozszerzenie obwiedni lotu i przewożonego wyposażenia.

CH-7 dołącza do rosnącej rodziny chińskich programów bezzałogowych statków powietrznych stealth, obok zdolnego do operowania na lotniskowcach GJ-11 „Sharp Sword” i kilku innych projektów latających skrzydeł obserwowanych w ostatnich latach. Razem odzwierciedlają one stałe inwestycje w systemy bezzałogowe przeznaczone do działania w środowiskach, w których tradycyjne drony byłyby narażone na ataki.

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony