Pomyłka British Airways - samolot poleciał do Grenady zamiast do Granady
Edward Gamson dzięki elektronicznemu monitorowi lotu, gdy był już w powietrzu zorientował się, że leci na zachód nad Atlantyk w stronę Ameryki zamiast na południe.
Dlaczego do Hiszpanii lecimy na zachód – zapytał stewardessę, która zdziwiona pytaniem wyjaśniła, że samolot nie leci do Hiszpanii, lecz na Karaiby.
Gamson kupił bilet przez telefon w Lizbonie. Twierdzi, że rezerwując lot wyraźnie zaznaczył, że chodzi o Granadę w Hiszpanii.
W portugalskiej stolicy przebywał na konferencji i postanowił skorzystać z okazji, by odwiedzić Alhambrę, by zwiedzić zabytki sztuki mauretańskiej.
BA wypłaciło mu wprawdzie niewielkie odszkodowanie w gotówce, ale dentysta twierdzi, że nie pokrywa ono strat z powodu wydatków, które poniósł z powodu niedoszłego wyjazdu do Granady.
Według Marka Twaina "różnica między słowem właściwym, a właściwym częściowo jest taka, jak między błyskawicą, a robaczkiem świętojańskim". Choć może to porównanie jest mocno przesadzone...
Z Londynu Andrzej Świdlicki (PAP Life)
asw/ zig/
Komentarze