PLL LOT do poniedziałku odwołują rejsy do Tel Awiwu
PLL LOT do poniedziałku zawieszają rejsy na trasie Warszawa - Tel Awiw - poinformowała PAP rzeczniczka spółki Barbara Pijanowska-Kuras. Pasażerowie, którzy kupili bilety na te loty przed 23 lipca, mogą do końca października bezkosztowo zmienić termin podróży.
"W trosce o bezpieczeństwo pasażerów LOT nie będzie latał do Izraela do poniedziałku 28 lipca włącznie. Ma to związek z napiętą sytuacją w regionie. Na wszystkie rejsy do Izraela w tym terminie wprowadzony został już tak zwany stop booking, czyli nie można już kupić biletów" - powiedziała Pijanowska-Kuras.
Wyjaśniła, że pasażerowie, którzy kupili bilety na rejsy do Tel Awiwu z datą wystawienia przed 23 lipca br. mogą do końca października bezkosztowo zmienić termin podróży na tym kierunku. A w przypadku podróży w ciągu najbliższych dwóch tygodni (do 6 sierpnia) mogą otrzymać zwrot kosztów za bilety.
Pasażer ma również możliwość bezkosztowej zmiany rezerwacji na połączenia do Larnaki - ale na wyraźne życzenie.
"W celu dokonania zmian prosimy wszystkich pasażerów podróżujących do Izraela o kontakt z naszym call center pod numerami telefonów 0 801 703 703 (w Polsce) lub +48 22 577 99 52 (za granicą). Bieżące informacje zamieszczone są również na stronie lot.com" - powiedziała.
Dodała, że LOT na bieżąco monitoruje sytuację i jest w stałym kontakcie z odpowiednimi służbami. "Połączenia zostaną przywrócone tak szybko jak to możliwe i zyskamy pewność, że nasze operacje są w stu procentach bezpieczne" - podkreśliła.
LOT ze względów bezpieczeństwa we wtorek odwołał już rejs do Tel Awiwu. Zrobiły to także m.in. Lufthansa, KLM i Air France oraz Wizz Air.
"Wizz Air zawiesił wszystkie połączenia realizowane do lotniska Tel Awiw Ben Gurion do dzisiaj, do północy. Pasażerowie, których loty zostały odwołane, pozostają pod naszą opieką. Jutrzejsze wyloty pasażerów powinny odbywać się zgodnie z planem, jednak polecamy sprawdzać komunikaty pojawiające się na stronie internetowej Wizz Air oraz w aplikacji na smartfony. Stale monitorujemy sytuację i pozostajemy w kontakcie z urzędami lotnictwa cywilnego, by móc niezwłocznie poinformować o wszelkich zmianach" - przekazał w środę PAP rzecznik prasowy węgierskiej linii Daniel De Carvalho. Linia lata do Tel Awiwu z Warszawy i Katowic.
Zawieszenia lotów linie ogłosiły po wystrzeleniu z kontrolowanej przez radykalne palestyńskie ugrupowanie Hamas Strefy Gazy kolejnych rakiet na terytorium Izraela, czego efektem było włączenie w Tel Awiwie syren alarmowych. Jak podały władze, jeden z pocisków spadł na miasto na obrzeżu jego międzynarodowego portu lotniczego im. Ben Guriona, lekko raniąc dwóch ludzi.
Dwaj przewoźnicy z USA - Delta Air Lines i United Airlines - we wtorek zawiesili bezterminowo swe połączenia z Izraelem, natomiast US Airways odwołały swój wtorkowy rejs do Tel Awiwu. W następstwie decyzji podjętych przez te trzy towarzystwa państwowy Federalny Zarząd Lotnictwa (FAA) zakazał na 24 godziny liniom lotniczym z USA latania do Tel Awiwu.
Boeing 747 towarzystwa Delta, który wcześniej wystartował z Nowego Jorku w rejs do Tel Awiwu, został zawrócony i wylądował w Paryżu.
Linie Air France poinformowały we wtorek, że ze względów bezpieczeństwa zawiesiły do odwołania wszystkie swe loty do Tel Awiwu. KLM anulował swój wtorkowy rejs do tego miasta zaznaczając, iż każdego kolejnego dnia będzie dokonywał przeglądu sytuacji. Zawieszenie lotów Lufthansy do Tel Awiwu wprowadzono na razie na 36 godzin, natomiast analogiczna decyzja Swiss International Air Lines ma obowiązywać przez wtorek i środę.
Reagując na pierwsze decyzje o odwołaniach lotów ministerstwo transportu Izraela wezwało do ich anulowania zaznaczając, że port lotniczy w Tel Awiwie jest "bezpieczny dla lądowań i startów". (PAP)
aop/ mhr/
Komentarze