Piróg: prawdopodobnie samolot szybko wróci do eksploatacji
"Samolot po pierwszych oględzinach, pierwszych obserwacjach techników, jest w lepszym stanie niż można się było spodziewać. Jest większe prawdopodobieństwo, że będzie naprawialny i nawet może stosunkowo szybko wrócić do eksploatacji" - powiedział Piróg.
Zapewnił, że nieprawdziwe są informacje, jakoby uszkodzony samolot można było usunąć z pasa startowego wcześniej niż tego dokonano.
"Potrzebny sprzęt specjalistyczny - to był jeden warunek. Drugi - to przedstawiciele producenta, co było gwarancją tego, że ubezpieczenie będzie działać. Podjęliśmy działania zaraz po wylądowaniu" - powiedział.
Pytany o koszty zdarzenia dla LOT-u wyjaśnił, że sprawa nie jest zamknięta, a bardzo dużo będzie zależało od wyników pracy komisji ds. badania wypadków lotniczych. Wyjaśnił, że w środę nie odleciało 12 tys. pasażerów, co w tzw. działalności operacyjnej powoduje stratę w wysokości ok. 1,5 mln zł. Zaznaczył, że część tych podróżnych zapełni samoloty w najbliższych dniach.
"W tej chwili nie mogę podać dokładnych wartości. Chcę porównać - czy to jest milion czy dwa miliony - do poprawy wyniku za pierwsze dziewięć miesięcy, który wyniósł ponad 200 mln zł. Weźmy to pod uwagę i zachowajmy proporcje" - powiedział Piróg.
Pytany, kiedy do latania wróci kapitan Tadeusz Wrona, prezes PLL LOT powiedział, że pilot "jest wykończony nowymi doświadczeniami medialnymi". Wyjaśnił, że to od samego kapitana zależy, kiedy wyruszy w kolejny rejs, ale prawdopodobnie będzie go musiał "trochę odłożyć w czasie". (PAP)
mmu/ pad/ gma/
Komentarze