Pięciu domniemanych członków Al-Kaidy zginęło w ataku drona w Jemenie
Wystrzelona z drona rakieta trafiła w samochód, którym jechali domniemani bojownicy Al-Kaidy.
Jemeńskie władze nie podały, kto dokonał tego ataku, ale nie ma wątpliwości, że Amerykanie, którzy od pewnego czasu w ten sposób walczą z jemeńską komórka Al-Kaidy, ich zdaniem, najbardziej niebezpieczną w całej siatce terrorystycznej.
Atak ten był dość niezwykły, bo został przeprowadzony w gęsto zaludnionym terenie. Do tej pory drony atakowały głównie kryjówki terrorystów na pustyni i w górach.
Od kilku miesięcy także wojska jemeńskie prowadzą ofensywę przeciwko Al-Kaidzie, która wcześniej, korzystając z niepokojów w tym kraju i słabości władzy centralnej, przejęła praktycznie kontrolę nad znaczną częścią południowego Jemenu.
Prezydent tego kraju, generał Abd ar-Rab Mensur al-Hadi, zapowiedział w lutym, że siły rządowe zniszczą Al-Kaidę. (PAP)
sp/
Komentarze