Olsztyn: dron sprawdzi, co jest spalane w piecach
W ramach jednego z projektów budżetu obywatelskiego olsztyńscy strażnicy miejscy otrzymają wkrótce drona, który będzie badał dym z kominów. Pozwoli to na wykrywanie osób palących śmieciami - poinformował olsztyński ratusz.
Urządzenie, które będzie latało nad dachami Olsztyna będzie analizowało skład wydobywającego się z komina dymu. To z kolei da strażnikom miejskim jasną wskazówkę, czy spalane są niedozwolone materiały, np. śmieci albo meble, czy lakierowane drewno. Ponieważ informacja o spalaniu niewłaściwego opału pojawi się na monitorze urządzenia strażnicy miejscy argumentują, że da im to podstawę do wszczęcia kontroli na danej posesji.
Jeśli ktoś, wobec kogo istnieją podejrzenia, że spala niewłaściwy opał, nie będzie chciał wpuścić straży miejskiej, wówczas będzie odpowiadał za utrudnianie kontroli, za co grozi do 3 lat więzienia.
Do obsługi specjalistycznego drona zostało przeszkolonych czterech strażników miejskich.
Obecnie strażnicy miejscy przyznają, że nie zawsze na gorącym uczynku łapią osoby spalające niewłaściwy opał. Wykorzystywanie drona ma im znacznie ułatwić wykrywanie tego rodzaju zagrożeń.
W tym roku olsztyńska straż miejska odebrała już blisko 300 zgłoszeń dotyczących spalania niewłaściwego opału - zwykle telefonują sąsiedzi, którzy nie chcą wdychać szkodliwych pyłów.
W Olsztynie zainstalowanych jest 25 czujników Airly, które mierzą stężenie pyłów PM 2,5, PM 10, wilgotność powietrza, ciśnienie atmosferyczne i temperaturę, czyli wszystkie składniki mające wpływ na tworzenie się smogu. Wyniki pomiarów są na bieżąco dostępne w internecie.
Komentarze