Przejdź do treści
Źródło artykułu

NPW: spotkanie polskich i rosyjskich śledczych - w drugim kwartale

Spotkanie polskich i rosyjskich prokuratorów prowadzących odrębne postępowania ws. katastrofy smoleńskiej zostanie zorganizowane najwcześniej w drugim kwartale tego roku - poinformowała w piątek PAP Naczelna Prokuratura Wojskowa.

O tym, że spotkanie jest planowane w lutym w Warszawie, mówił w połowie stycznia prokurator generalny Andrzej Seremet. Wskazywał, że zarówno strona polska, jak i rosyjska uznały, że zaawansowanie dwustronnej współpracy jest już takie, iż należy przeprowadzić "inwentaryzację" i ocenić, co już wykonano w obu śledztwach, a czego jeszcze nie.

Prok. Marcin Maksjan z NPW poinformował w piątek, że prowadzące śledztwa w sprawie katastrofy: Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie i Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej przeprowadziły szczegółowy przegląd postulatów zawartych we wzajemnie skierowanych do siebie wnioskach o pomoc prawną. Dodał, że po tym przeglądzie powstała analiza "określająca liczbę i zakres postulatów, jakie obie strony mają jeszcze do zrealizowania".

NPW poinformowała także, że do warszawskiej WPO wpłynęło pismo z rosyjskiego Komitetu Śledczego, w którym zadeklarowano przekazanie stronie polskiej znacznej ilości określonych, konkretnych dokumentów i materiałów. Mają one zostać wysłane do Polski - jak dodał Maksjan - w marcu lub kwietniu.

"Wobec takiej deklaracji strony rosyjskiej uzgodniono, że po uzyskaniu tych materiałów, a następnie ich przetłumaczeniu i przeanalizowaniu, zapadnie decyzja o ewentualnej potrzebie zorganizowania roboczego spotkania polskich prokuratorów z rosyjskimi śledczymi, w celu uzgodnienia zakresu i sposobu przekazania kolejnych materiałów" - zaznaczył prok. Maksjan. Z tego względu do spotkania prokuratorów mogłoby dojść najwcześniej na wiosnę.

O spotkaniu śledczych z obu państw Seremet informował po powrocie z wizyty w Moskwie, gdzie rozmawiał z przedstawicielami rosyjskiej Prokuratury Generalnej i tamtejszego Komitetu Śledczego. Dodawał, że podczas planowanego spotkania poruszony miałby zostać także temat wątpliwości co do prawidłowości opinii genetycznych dotyczących ciał ofiar katastrofy.

Z powodu wątpliwości dotyczących stwierdzeń zawartych w otrzymanej z Rosji dokumentacji sądowo-lekarskiej w sierpniu zeszłego roku prokuratura podjęła decyzję o ekshumacji jednej z ofiar katastrofy - Zbigniewa Wassermanna. Jedna z konkluzji ekspertyzy dokonanej po ekshumacji przez polskich biegłych, którą ujawniła w grudniu prokuratura, wskazywała, że w rosyjskiej opinii z sekcji zwłok Z. Wassermanna były błędy. Błędy te nie podają jednak w wątpliwość głównych wniosków rosyjskiej opinii - ocenili wtedy polscy biegli.

Na decyzję wojskowej prokuratury czekają natomiast wnioski w sprawie ekshumacji dwóch innych ofiar katastrofy - Przemysława Gosiewskiego i Stefana Melaka. W czwartek niektóre media informowały, że do tych ekshumacji mogłoby dojść w marcu. Andrzej Melak - brat S. Melaka - mówił w mediach, że nie otrzymał od prokuratury żadnej oficjalnej informacji na temat ekshumacji.

"Jeżeli Andrzej Melak twierdzi, że z prokuratury nie otrzymał informacji na temat ekshumacji zwłok swojego brata, należy wnosić, że tego rodzaju decyzji procesowej prokuratorzy nie podjęli" - poinformowała w piątek NPW. Prokuratura dodała, że "w sposób jednoznaczny nie wykluczyła możliwości przeprowadzenia ekshumacji zwłok ofiar katastrofy, ale - jeżeli zapadnie w tej sprawie jakakolwiek decyzja procesowa - w pierwszej kolejności dowiedzą się o niej pokrzywdzeni oraz ich pełnomocnicy".

Prok. Maksjan podkreślił, że kwestia ekshumacji zwłok jest decyzją o charakterze szczególnym. "Prokuratura nie podejmuje tego typu decyzji ad hoc. Do jej podjęcia muszą być spełnione określone przesłanki formalno–prawne oraz musi być zgromadzony odpowiedni materiał dowodowy, w oparciu o który może nastąpić tego typu rozstrzygnięcie procesowe" - powiedział PAP prokurator. (PAP)

mja/ bos/ gma/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony