NASA ponownie ogłosiła przesunięcie startu Teleskopu Jamesa Webba
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba (JWST), nazywany przez media następcą Kosmicznego Teleskopu Hubble’a (HST), wyraźnie nie ma szczęścia do daty startu, która była przekładana przez NASA wielokrotnie. Najnowsze plany wskazywały na start 18 grudnia, ale już są nieaktualne.
12 października teleskop dotarł na pokładzie statku MN Colibri do Gujany Francuskiej w Ameryce Południowej, gdzie w Kourou znajduje się Europejski Port Kosmiczny – skąd teleskop zostanie wyniesiony w Kosmos przy pomocy europejskiej rakiety Ariane 5.
Podczas przygotowywania teleskopu JWST do startu wydarzył się jednak incydent w laboratoriach w Kourou znajdujących się pod nadzorem Arianespace. Gdy technicy przygotowywali przymocowanie teleskopu do adaptera, aby później zintegrować go z górnym członem rakiety Ariane 5, nastąpiło nagłe, nieplanowane zwolnienie opaski zaciskowej, która mocuje teleskop do adaptera. Wywołało to wibracje w całym teleskopie.
NASA powołała natychmiast zespół do zbadania incydentu i dokonania dodatkowych testów w celu sprawdzenia, czy żadne komponenty nie uległy uszkodzeniu. Dalsze aktualizacje zostaną przekazana przez agencję po zakończeniu testów, co ma nastąpić pod koniec tygodnia. Aktualnie wiadomo jedynie, że gotowość startową teleskop osiągnie nie wcześniej niż 22 grudnia.
Oczekiwania odnośnie misji Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba są bardzo duże. Naukowcy liczą na to, że przyczyni się do rozwoju naszej wiedzy o Wszechświecie nie mniej niż Teleskop Hubble’a. Projekt prowadzony jest przez NASA, Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) oraz Kanadyjską Agencję Kosmiczną (CSA).
cza/ ekr/
Komentarze