Małopolskie: prokuratura zgromadziła dokumentację ws. wypadku cessny
Do prokuratury dotarł m.in. raport Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych. "Cały zgromadzony materiał będzie podlegał analizie. Decyzja co do losów śledztwa zapadnie w najbliższych tygodniach" - powiedziała prok. Marcinkowska. Jak dodała, "wnioski komisji nie przesądzają o odpowiedzialności za wypadek".
Do wypadku awionetki Cessna 172 doszło 28 czerwca tuż po zakończeniu VI Małopolskiego Pikniku Lotniczego, w którym maszyna brała udział. Samolot z czterema osobami na pokładzie niedługo po starcie spadł między drzewa w parku na osiedlu Oświecenia, w odległości około pół kilometra od miejsca startu.
W katastrofie zginął 46-letni pilot samolotu, a dzień później w szpitalu zmarł 29-letni pasażer. Postępowanie w sprawie wypadku prowadziła prokuratura i Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
Jak informowali przedstawiciele komisji po wstępnych badaniach, pilot awionetki nie odblokował przed lotem drążka sterowego, tzw. wolantu - co mogło spowodować wypadek. Ponadto samolot był od chwili startu "przeciągnięty", tzn. nie posiadał siły nośnej, a lot odbywał się ze zbyt małą prędkością, przy bardzo dużym kącie wznoszenia. Ponadto samolot miał przekroczoną dopuszczalną masę.
Prokuratura w toku śledztwa ustaliła, że pilot był trzeźwy. Przekazała także komisji nagrania wideo, pochodzące od jednego z okolicznych mieszkańców i stacji telewizyjnej.
Jak podaje "Gazeta" w Krakowie, komisja doszła do wniosku, że samolot był przeciążony, ponieważ dopuszczalny ciężar przekroczono o 171 kg. Pilot próbował szybko poderwać maszynę, ale samolot odrywał się od ziemi ze zbyt małą prędkością, co doprowadziło do wznoszenia pod zbyt dużym kątem natarcia. Przy zakręcie doszło do spadku siły nośnej i w efekcie upadku cessny. (PAP)
hp/ bno/ gma/
Komentarze