Macierewicz: nieprawidłowości przy przetargu na remont TU-154M
Macierewicz powiedział podczas konferencji prasowej w Sejmie, że przetarg na remont samolotu "miał szczególny kształt". "Przetarg został tak zorganizowany, iż zlecono kontrakt firmie MAV Telekom, z którą są związani wysocy wojskowi, dawni urzędnicy MON, a także z którą związani byli ludzie z dawnej WSI" - stwierdził.
W ocenie Macierewicza, "ten przetarg w istocie się nie odbył". "Miały w nim brać udział dwie inne firmy: Metalexport oraz Bumar. Obie te firmy zostały zdyskwalifikowane. W istocie kontrakt został przez Departament Zaopatrzenia Sił Zbrojnych MON powierzony bezprzetargowo firmie MAV Telekom" - argumentował.
Zdaniem Macierewicza, po remoncie wykryto usterki. "Wśród nich usterkę, którą wykryto po locie do Haiti polegającą na niesprawności bloku autopilota. Niesprawności tak dalekiej, że nie naprawiano jej. Wymontowano blok autopilota z drugiego samolotu TU-154M numer boczny 102 i przemontowano do Tu154-M numer boczny 101" - powiedział Macierewicz. "Takie były konsekwencje dania do naprawy tego samolotu firmie MAV Telekom" - ocenił.
Podczas czwartkowej debaty w sprawie wniosku o wyrażenie wotum nieufności wobec szefa MON Bogdana Klicha, Macierewicz zarzucił ministrowi, że może być odpowiedzialny za to, że samolot Tu-154M był remontowany w zakładach w rosyjskiej Samarze. "MAV Telekom wygrał przetarg na modernizację Tu-154M, bo przedstawił najlepszą ofertę" - ripostował Klich. (PAP)
tgo/ son/ gma/
Komentarze