Przejdź do treści
Źródło artykułu

Kraków: trwają badania szczątków ofiar katastrofy gibraltarskiej

W Zakładzie Medycyny Sądowej w Krakowie rozpoczęły się w poniedziałek po południu badania kolejnych szczątków oficerów, którzy 4 lipca 1943 r. zginęli wraz z gen. Władysławem Sikorskim w katastrofie lotniczej w Gibraltarze.

W Krakowie nie ma już przebadanych w niedzielę szczątków porucznika Józefa Ponikiewskiego (adiutanta gen. Sikorskiego). W poniedziałek rano, z honorami wojskowymi wyruszyły do Wielkopolski, gdzie następnego dnia odbędzie się ich pochówek.

"W poniedziałek badane są szczątki gen. Tadeusza Klimeckiego (szefa sztabu Naczelnego Wodza), na wtorek przewidziano badanie szczątków pułkownika Andrzeja Mareckiego (szefa Oddziału Operacyjnego Sztabu Naczelnego Wodza)" - poinformowała w poniedziałek PAP kierownik Katedry Medycyny Sądowej Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Małgorzata Kłys.

Szczątki gen. Tadeusza Klimeckiego i płk. Andrzeja Mareckiego opuszczą Zakład Medycyny Sądowej w środę w godzinach południowych. Płk Marecki i gen. Klimecki zostaną pochowani 9 grudnia na Cmentarzu Wojskowym na stołecznych Powązkach. Por. Ponikiewski spocznie dwa dni wcześniej w rodzinnym grobowcu w Oporowie w powiecie leszczyńskim. Uroczystości pogrzebowe odbędą się z pełnym ceremoniałem wojskowym.

Szczątki trzech oficerów, ekshumowanych w czwartek w Newark, w nocy z piątku na sobotę zostały powitane z honorami wojskowymi na lotnisku Kraków-Balice. Stamtąd przewieziono je na badania do Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie. O ekshumację i badanie wnioskował katowicki oddział IPN, który od 2008 r. wyjaśnia okoliczności katastrofy gibraltarskiej.

W sobotę w Zakładzie Medycyny Sądowej otwarto trumny i dokonano oględzin szczątków; w nocy z soboty na niedzielę przeprowadzono tomografię komputerową w Zakładzie Radiologii CM UJ. Od niedzieli rozpoczęły się badania szczątków w Zakładzie Medycyny Sądowej. Przeprowadza je czteroosobowy zespół medyków sądowych oraz technicy.

Jak informowała PAP prof. Małgorzata Kłys, badania mają na celu ustalić mechanizm i przyczyny śmierci oficerów.

"Najistotniejsze są dla nas odpowiedzi na pytania: co było przyczyną zgonu i czy obrażenia powstały przyżyciowo, a więc czy w chwili uderzenia samolotu o taflę oceanu pasażerowie żyli" - mówiła po przywiezieniu szczątków do Krakowa szefowa pionu śledczego katowickiego IPN, prok. Ewa Koj.

W 1993 r. ekshumowane z Newark szczątki gen. Sikorskiego - premiera rządu RP i Wodza Naczelnego Polskich Sił Zbrojnych - przewieziono do Polski i złożono na Wawelu. W listopadzie 2008 r., w ramach śledztwa IPN, wyjęto je z trumny i szczegółowo przebadano, po czym ponownie złożono na Wawelu. Ustalono, że generał zginął w wyniku obrażeń wielu narządów, typowych dla ofiar katastrof komunikacyjnych. Śledczy nie byli w stanie wykluczyć, że mogło dojść do sabotażu maszyny.

Według brytyjskich władz, gen. Sikorski zginął w katastrofie lotniczej. Doszło do niej 4 lipca 1943 r. w Gibraltarze, podczas powrotu generała z inspekcji wojsk na Środkowym Wschodzie. Przyczyn katastrofy brytyjskiego Liberatora do końca nie wyjaśniono. Z oficjalnego raportu brytyjskiej komisji badającej wypadek w 1943 r. wynika, że przyczyną było zablokowanie steru wysokości. Komisja nie potrafiła jednak wyjaśnić, jak do tego doszło. Część historyków uważa, że był to zamach.

Śledztwo w sprawie śmierci gen. Sikorskiego i towarzyszących mu osób katowicki IPN wszczął w 2008 r. Plan śledztwa przewiduje jego zamknięcie do końca 2011 r. (PAP)

hp/ ls/

FacebookTwitterWykop
Źródło artykułu

Nasze strony